Dwudziesta kolejka PGNiG Superligi Kobiet upłynęła pod znakiem „Świętej Wojny”. Na własnym parkiecie lepsze okazały się szczypiornistki Perły Lublin, które wygrały z Metraco Zagłębiem Lubin różnicą pięciu bramek.
Początek meczu najlepiej obrazuje fakt, że pierwszą bramkę Miedziowe zdobyły dopiero w dziesiątej minucie. Wówczas na listę strzelców wpisała się obrotowa Zuzanna Ważna, ale wcześniej pięć bramek zdobyły miejscowe. Generalnie zawodniczkom Zagłębia w pierwszej połowie nie wiodło się w ataku. Lubinianki kiedy dochodziły do sytuacji rzutowych, zatrzymywały się na Weronice Gawlik. Miedziowe do przerwy rzuciły tylko sześć bramek, rywalki miały na koncie 17 trafień.
Pierwsza połowa ustawiła dalsze losy spotkania. W drugiej zawodniczki Metraco Zagłębia zagrały dużo lepiej i goniły wynik, jednak przewaga rywalek z pierwszej połowy okazała się zbyt duża.
-Niestety mecz z Lublinem nie potoczył się tak, jak oczekiwałyśmy. Zadecydowała pierwsza połowa, w której nie mogłyśmy się odnaleźć. Nie było osoby, która by pociągnęła zespół, Na drugą połowę wyszłyśmy z zamiarem odrabiania strat i to się udało, bo wygrałyśmy ją 17:11, ale niestety ta przewaga z pierwszej połowy była zbyt duża, aby mecz mógł się zakończyć na naszą korzyść. Nie zwieszamy głów i gramy dalej, bo sezon jest jeszcze bardzo długi a każdy mecz ważny – mówiła po meczu Monika Maliczkiewicz, bramkarka Metraco Zagłębia Lubin.
Pomimo przegranej Metraco Zagłębie Lubin pozostało na pierwszym miejscu w rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet. Lubinianki mają punkt przewagi nad Perłą Lublin.
MKS Perła Lublin – Metraco Zagłębie Lubin 28:23 (17:6)
MKS Perła Lublin: Gawlik 1, Besen, Januchta – Achruk, Gęga 6, Kowalska, Królikowska, Łabuda 2, Moldrup 5, Niesciaruk 5, Nocuń 4, Stasiak 3, Szarawaga 2, Urtnowska, Rosiak, Matuszczyk.
Metraco Zagłębie Lubin: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb, Hartman, Trawczyńska, Buklarewicz 2, Wasiak 1, Górna 5, Rosińska 1, Piechnik 2, Ważna 1, Matieli 3, Jochymek 1, Belmas 5, Pielesz, Milojević 2.