Wkrótce Ministerstwo Edukacji rozpocznie akcję namawiającą samorządy do upowszechnienia edukacji przedszkolnej.
Minister edukacji Katarzyna Hall chciałaby, aby z edukacji przedszkolnej korzystały powszechnie nie tylko 5-letnie dzieci, ale również młodsze. A rok 2008 chciałaby uczynić rokiem przedszkolaka i upowszechnienia edukacji przedszkolnej.
Już wkrótce, bo od 1 września 2009 roku, pierwsze 6-latki będą mogły rozpocząć naukę w szkołach. Obowiązkowo będą musiały do nich chodzić prawdopodobnie od 2011 roku. Zerówki znikną, za to edukacja przedszkolna stanie się obowiązkowa dla 5-latków.
W Polsce do przedszkoli chodzi tylko 30 procent dzieci w wieku od 3 do 5 lat, czyli dużo mniej niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej, gdzie frekwencja sięga nawet do 100 procent. Dlatego polskie Ministerstwo Edukacji będzie się starać w tym roku upowszechnić edukację przedszkolną w naszym kraju.
Lubinian jednak nie trzeba przekonywać do edukacji przedszkolnej. Od kilku lat bardzo chętnie posyłają swoje 3-, 4- i 5-letnie pociechy do przedszkoli.
Miejscy urzędnicy zauważyli nawet, że coraz częściej lubinianie chcą umieścić w przedszkolach dzieci, które nie ukończyły jeszcze 3 lat.
– Zdarza się, że rodzice chcą posłać do przedszkola 2,5-letniego malucha. Przedszkole zaś może przyjąć takie dziecko tylko w wyjątkowej sytuacji – mówi Marta Spychała z wydziału oświaty, kultury i kultury fizycznej w Urzędzie Miejskim w Lubinie.
W tym roku szkolnym do lubińskich przedszkoli publicznych chodzi 2025 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. W przedszkolach prywatnych również panuje tłok.
MRT