Dziś Dzień Zaduszny czyli Święto Zmarłych. Wszystkich Świętych, 1 listopada, poświęcone jest tym, którzy zostali zbawieni, natomiast 2 listopada modlimy się za osoby zmarłe, czekające na pojednanie się z Bogiem.
Obchody tego dnia zapoczątkował Święty Odilon w roku 998, ale dopiero w XII wieku
tradycja ta rozpowszechniła się na cały Kościół Katolicki. W 1915 roku Papież Benedykt XV zezwolił na odprawianie mszy świętej w intencji poleconej przez wiernych.
Z obrzędów ludowych przetrwał jeszcze gdzieniegdnie zwyczaj karmienia dusz zmarłych, przybyłych w tym dniu z zaświatów na ziemie. Na ten dzień porządkowano nie tylko groby, ale także domy, bo wierzono, że dusze zmarłych wracają tego dnia w miejsca, gdzie spędziły całe doczesne życie. Zostawiano otwarte furtki i drzwi, aby dusze mogły wejść do domów, gdzie zostawiano dla nich pieczone pierogi, chleby, bób, kaszę i to, co jadło się na kolację. Wieszano też czysty ręcznik, obok stawiano wodę i mydło, aby dusze mogły się obmyć. Przekazywano sobie opowieści o spotkaniach z duszami zmarłych, błąkającymi się po lasach, a od zmierzchu po cmentarzach i w pobliżu kościołów.
Do dzisiaj przetrwał jedynie zwyczaj odwiedzania w tym dniu grobów, ale w mniejszym stopniu, niż 1 listopada. Zachował się także zwyczaj składania ofiar pieniężnych w parafiach za dusze najbliższych zmarłych, na tzw. wypominkach czyli kartkach z imionami i nazwiskami zmarłych.