„Wybierak” zatrzymany. Grozi mu do 8 lat więzienia

4113

Wystawiali w sieci różne przedmioty na sprzedaż po atrakcyjnej cenie. Po nawiązaniu korespondencji z zainteresowaną osobą wysyłali jej fałszywy link do strony platformy zakupowej, gdzie kupujący generował kod BLIK. Po wypłaceniu pieniędzy z bankomatu oszuści kontakt urywali, a sprzedawany przedmiot wystawiali na kolejnej aukcji. Tym sposobem pieniądze mieli stracić mieszkańcy z różnych stron Polski. Proceder został zakończony. W ręce policji – pod bankomatem – wpadł jeden z podejrzanych, 33-letni lubinianin. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie ponad 5 tys. zł. Dodatkowo odpowie za posiadanie i udzielanie narkotyków. 

W zeszłym tygodniu dyżurny lubińskiej komendy otrzymał informację od dyżurnego z Kędzierzyna Koźla, że na terenie Lubina, doszło do oszustwa na szkodę mieszkańca z jego terenu. Pokrzywdzony miał wygenerować kod BLIK, aby sfinalizować zakup telefonu komórkowego. Po przekazaniu kodu kontakt urwał się z rzekomym sprzedającym, a gotówka została wybrana z jednego z bankomatów na terenie naszego miasta.

Policjant szybko nawiązał kontakt z funkcjonariuszami wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i wydziału kryminalnego. Mając nadal na linii kędzierzyńskiego dyżurnego, funkcjonariusze wspólnie ustalili, że sprawca może dokonać kolejnego przestępstwa, tym razem w innym bankomacie.

– Kiedy operacyjni pojechali pod ustalony bankomat musieli wytypować osobę, która może mieć związek z tym przestępczym procederem. Po około pół godzinie, zauważyli mężczyznę, który wzbudził u nich podejrzenie, że może to być tzw. „wybierak”. Pomimo dość późnej pory, podejrzany miał założone okulary przeciwsłoneczne i kapelusz na głowie. Zachowywał się bardzo nerwowo. Śledczy poczekali, aż mężczyzna podejdzie do bankomatu i ruszyli za nim. Został zatrzymany, kiedy próbował wybrać, za pomocą wygenerowanego kodu blik, kwotę tysiąca złotych – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Zatrzymanym okazał się 33-letni mieszkaniec Lubina. W trakcie jego przeszukania stróże prawa znaleźli nim ponad 5 tys. zł, a w jego mieszkaniu zabezpieczyli marihuanę i metamfetaminę.

– Pracujący nad sprawą śledczy ustalili, że 33-latek wspólnie i w porozumieniu z inną osobą brał udział w oszustwie, polegającym na wystawianiu na sprzedaż różnych przedmiotów, jak np. telefony komórkowe, hulajnogi czy nawet ekspres do kawy. Wszystko po atrakcyjnej cenie. Po nawiązaniu korespondencji z osobą zainteresowaną, przestępcy przesyłali fałszywy link do strony platformy zakupowej, gdzie kupujący generował kod BLIK. Po wypłaceniu pieniędzy oszuści kontakt urywali, a sprzedawany przedmiot wystawiali na kolejnej aukcji. Oszustwa te miały miejsce w różnych rejonach Polski – informuje rzeczniczka lubińskiej policji.

Podejrzany trafił do policyjnej celi. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Odpowie za oszustwa i usiłowanie oszustwa, posiadanie narkotyków i ich udzielanie, a także przełamanie haseł do poczty e-mail na szkodę pokrzywdzonej i do popularnej platformy streamingowej.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratura i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 33-latka na dwa miesiące. Za popełnione czyny grozi mu do ośmiu lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY