Odwiedziła znajomego, miło spędziła czas, po czym zabrała mu kartę kredytową i wyszła. „Zaradną” lubiniankę, już po zakupowym szaleństwie, zatrzymała właśnie policja.
– 28-letnia lubinianka, która będąc u swojego kolegi, wykorzystała jego nieuwagę i przywłaszczyła sobie jego kartę płatniczą. Następnie przez dwa dni szalała w sklepach i na stacjach paliw płacąc zbliżeniowo za towary nie swoją kartą. Z konta pokrzywdzonego zniknęło ponad 530 złotych – informuje aspirant Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Straty byłyby z pewnością większe, lecz kobieta nie znała kodu PIN do karty. 28-latkę zatrzymali kryminalni z lubińskiej komendy.
– Zatrzymana szybko się przyznała do zarzucanych jej czynów, zresztą w tej sprawie mundurowi dysponowali zabezpieczonym monitoringiem z lokali, gdzie dokonywała płatności, więc udowodnienie jej winy nie byłoby problemem – wyjaśnia asp. Pawlik.
Kobieta usłyszała w sumie 19 zarzutów tj. przywłaszczenie karty oraz 18 zarzutów dotyczących wykonanych transakcji płatniczych, za co grozi jej nawet 10 lat więzienia.