Nie miał prawa jazdy, bo jest jeszcze za młody, by je mieć. Ale autem kierować potrafi, więc wsiadł za kółko. A kiedy jego podróż chcieli ukrócić policjanci, 17-latek postanowił rozjechać stróża prawa… Młody mieszkaniec naszego powiatu będzie miał teraz spore problemy z prawem.
Ulica Wołowska w Ścinawie. To miała być rutynowa kontrola. Kierowca osobowego opla zignorował jednak polecenie funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Stróże prawa rozpoczęli pościg ulicami miasta, do działań włączyły się inne patrole.
Pościg zakończył się na terenach zielonych. – Mężczyzna siedzący za kierownicą, aby uniknąć zatrzymania, wykonał manewr cofania w kierunku znajdującego się za nim policjanta, próbując go potrącić. Na szczęście funkcjonariusz zdążył odskoczyć. 17–latek uderzył w nieoznakowany radiowóz, uszkadzając go – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy.
Kierowca został zatrzymany. W aucie jechał z nim jeszcze 17-letni mężczyzna oraz 16-letnia kobieta.
Jak się okazało, kierowca nie zatrzymał się do kontroli, bo nie miał prawa jazdy. – Mając podejrzenie, że 17–latek mógł być pod wpływem środków odurzających, funkcjonariusze przewieźli zatrzymanego do szpitala, gdzie została pobrana krew do badań laboratoryjnych. Wyjaśnieniem szczegółów tego zdarzenia zajmują się teraz policjanci pod nadzorem prokuratury. Młodemu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 10 – podsumowuje asp. sztab. Serafin.