Wystarczy na wykonanie ekspertyz i projektu renowacji elewacji, wieży i murów – kościół Matki Boskiej Częstochowskiej dostał 160 tysięcy złotych od rady powiatu. Nie wyczerpuje to jednak wszystkich potrzeb zabytkowej świątyni.
Małymi krokami lubiński kościół jest systematycznie odnawiany. Odrestaurowano już wieżę, zrobiono też nową więźbę dachową i sam dach. Teraz, jeśli uda się pozyskać pieniądze, wyremontowana zostanie elewacja i mury świątyni. Ponieważ jest to obiekt zabytkowy, renowację muszą poprzedzić kosztowne ekspertyzy. – Muszą je wykonać specjaliści. Chcemy zaprosić do przetargu między innymi profesora z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, który nadzorował renowację kościoła Mariackiego – mówi proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej Franciszek Steblecki.
Pieniądze na ekspertyzy i projekt już są. 160 tysięcy złotych przekazali radni powiatu. Jednak, aby rozpocząć odnawianie elewacji i murów, potrzebne są kolejne fundusze. Według szacunków, taki remont może kosztować około 2,5-3 mln złotych.
– Szukamy pieniędzy na to w różnych miejscach. Największą pomoc mamy na razie z urzędu miasta. Fundacja Polska Miedź też przekazała nam środki na renowację wieży – wylicza proboszcz Steblecki. – Teraz ponownie zwrócimy się do miasta, Fundacji, a także do Ministerstwa Kultury, które już dwa razy nam odmówiło.
Po renowacji elewacji i murów przyjdzie czas na zabytkowe organy, później instalację nagłośnieniową. Remontu wymaga wiele elementów.
– Jeżeli będziemy konsekwentni, z bożą i ludzką pomocą będziemy kontynuować odnawianie kościoła – dodaje proboszcz. – Ja za dwa lata stąd odejdę, a kościół zostanie. W Lubinie nie ma zbyt wielu zabytków, tym bardziej powinniśmy dbać o tę świątynię, która jest wysokiej klasy zabytkiem. To dziedzictwo nie tylko katolików, ale i wszystkich Polaków – podsumowuje.