W zaległym meczu PGNiG Superligi Mężczyzn Zagłębie Lubin przegrało z Górnikiem Zabrze 23:31.
Oficjalna prezentacja odbyła się uroczyście. Przy owacji kibiców na parkiet wyszli ratownicy górniczy, później przeszedł czas na obie drużyny. Zawodnicy Zagłębia i Górnika wybiegli na parkiet w towarzystwie młodych adeptów piłki ręcznej, w działającej przy klubie Akademii Krecika.
Iso Sluijters otworzył wynik spotkania, ale kolejne dwa trafienia należały do gospodarzy. Bramki Przemysława Mrozowicza i Arkadiusza Moryto dały miedziowym prowadzenie. W piątej minucie mieliśmy remis po 2. Później w poczynania obydwu drużyn wkradła się niedokładność i kolejne akcje ofensywne kończyły się niecelnymi rzutami. Strzelecką niemoc przełamał w dziesiątej minucie Iso Sluijters i Górnik wyszedł na prowadzenie. W 12. minucie, kiedy ze skrzydła trafił Bartłomiej Tomczak na tablicy wyników było 3:6. Czas upływał, a podopieczni Pawła Nocha i Adriana Anuszewskiego wciąż mieli problemy ze skończeniem akcji. Tymczasem Górnik miał w swoich szeregach Iso Sluijtersa. Holenderski rozgrywający w 20. minucie miał na swoim koncie już sześć bramek – połowę całego dorobku bramkowego swojej drużyny. Zabrzanie wypracowali sobie wyraźniejszą przewagę i do przerwy prowadzili 17:12.
Drugą połowę trafieniem rozpoczął Arkadiusz Moryto, ale dwa kolejne były autorstwa przyjezdnych. Gra miedziowych nie poprawiała się, a Górnik powiększał swoją przewagę. Pięć minut po zmianie stron było 14:21 i ciężko było wierzyć, że losy meczu odwrócą się. Miedziowi zdobyli się na zryw i zmniejszyli straty do czterech bramek. Niestety lubinianie nie poszli za ciosem i Górnik znów odskoczył. Nie do zatrzymania wciąż był Sluijters, który rzucał jak na zawołanie. W 45. minucie na placu gry pojawił Krystian Bondzior, chwilę później inny z wychowanków Zagłębia Tomasz Pietruszko opuścił parkiet z gradacji kar. Przewaga gości utrzymywała się w granicach 4-5 bramek i wzrosła jeszcze w samej końcówce. Cztery minuty przed końcową syreną Górnik wygrywał 28:21. Do końca nic się nie zmieniło, a na listę strzelców wpisał się nawet golkiper zabrzan Mateusz Kornecki w ostatniej sekundzie spotkania.
MVP meczu: Iso Sluijters (Górnik)
MKS Zagłębie Lubin – NMC Górnik Zabrze 23:31 (12:17)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 1, Bondzior, Przysiek 4, Czuwara 2, Mrozowicz 1, Pawlaczyk 5, Wolski , Gudz, Bartczak 2, Pietruszko , Moryto 6, Dżono 2.
NMC Górnik: Kornecki 1, Galia, Kicki – Niedośpiał 1, Daćko 2, Tomczak 3, Kryński 5, Gromyko 1, Piątek, Sluijters 9, Bushkov, Gliński , Tokaj 7, Fąfara , Ścigaj, Adamuszek 2.
Sędziowie: Sebastian Pelec, Jakub Pretzlaf, Delegat ZPRP: Zbigniew Tarczykowski.
Widzów: 1791