112 tylko w razie potrzeby!

45

Cała Europa obchodzi dziś Dzień Numeru Alarmowego 112. To okazja, by podziękować pracownikom centrów powiadamiania ratunkowego, którzy są do naszej dyspozycji całą dobę. To także okazja, by przypomnieć niektórym z nas, do czego ten numer naprawdę służy.

Numer alarmowy 112 dostępny jest ze wszystkich telefonów stacjonarnych. Dodzwonimy się też pod niego wszędzie, gdzie tylko jest zasięg telefonii komórkowej. Nie ma znaczenia, w jakiej sieci mamy abonament lub telefon na kartę – numer 112 zadziała nawet, gdy w aparacie nie ma karty SIM.

Połączenia wykonywane na obszarze Dolnego Śląska i jego okolic kierowane są do Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu. Już w trakcie rozmowy operator odnotowuje w systemie informacje ważne dla służb ratunkowych. Jeśli ktoś dzwoni z telefonu komórkowego, system zbiera też dane ze stacji przekaźnikowych, by jak najdokładniej określić miejsce, w którym znajduje się osoba zgłaszająca alarmującą sytuację. To bywa szczególnie pomocne przy wypadkach drogowych. Im więcej dokładnych informacji zbierze pracownik centrum, tym szybciej przyjedzie z pomocą pogotowie ratunkowe, straż pożarna lub policja.

W zeszłym roku pracownicy wrocławskiego CPR odebrali prawie 2 miliony połączeń. 1,2 mln to były rozmowy, w których przyjmowali zarówno zgłoszenia o sytuacjach wymagających interwencji służb ratunkowych, jak i odpowiadali, że nie są… biurem numerów telefonicznych.

– Niestety wciąż zdarzają się sytuacje, w których ktoś do nas dzwoni z prośbą o podanie numeru telefonu jakiejś instytucji lub informację, na kiedy miał wezwanie na policję, bo zgubił zawiadomienie. Wiele osób robi sobie też niemądre żarty – mówi Rafał Wolanowski, kierownik Oddziału Powiadamiania Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego we Wrocławiu.

W dolnośląskim centrum dyżuruje jednocześnie 15 osób. Telefon dzwoni non-stop i każdy „psikus” może oznaczać, że ktoś, kto w tym samym czasie rzeczywiście potrzebuje pomocy, nie uzyska jej. Praca dyspozytorów wymaga ciągłej koncentracji, ponieważ od wydawanych przez nich instrukcji często zależy ludzkie życie. Konieczność odpowiadania na niemądre pytania lub dodatkowo tę pracę utrudnia. Z ogólnopolskich danych statystycznych wynika, że fałszywe zgłoszenia stanowią aż 48 procent wszystkich rozmów.

Z okazji dzisiejszego święta wojewoda Paweł Hreniak wręczył koordynatorom dolnośląskiego CPR nagrody. Poddczas zorganizowanej w urzędzie wojewódzkim uroczystości złożył także gratulacje Michałowi Zaczykowi. Dziesięciolatek z Kłodzka w styczniu tego roku dzięki numerowi 112 uratował swoją rodzinę przed zaczadzeniem.

– Radzimy rodzicom, by możliwie najwcześniej uczyli dzieci, co zrobić, gdy dzieje się coś złego – mówi Rafał Wolanowski. – Niech od najmłodszych lat wiedzą, że w takich sytuacjach powinny wybrać ten numer i robić dokładnie to, co im powie operator.


POWIĄZANE ARTYKUŁY