1,1 mld zł – tyle na dywidendę za rok 2007 zaproponuje zarząd KGHM akcjonariuszom. Decyzję w tej sprawie podejmą jednak sami udziałowcy na walnym zgromadzeniu. Analitycy przewidują, że 1,1 mld zł, czyli 5,5 zł za akcję, to zdecydowanie za mało, aby zadowolić akcjonariuszy Polskiej Miedzi.
Przez ostatnie dwa lata w KGHM na dywidendę przeznaczono prawie cały zysk wypracowany przez spółkę – za 2005 r. 87 proc., a za 2006 r. 100 proc. Zarząd KGHM właśnie ze względu na tak wysoką dywidendę w latach poprzednich proponuje jej obniżenie w tym roku do 29 procent zysku. Swoją decyzję motywuje również planowanym na rok 2008 i następne lata planem inwestycyjnym.
– Według mojej oceny, jest to rozsądna propozycja. Oczywiście sensowniejsze byłoby pozostawienie wszystkich pieniędzy w firmie, jednak zaproponowana przez zarząd spółki wysokość dywidendy jest maksymalną, jaką można zabrać z firmy, by mogła się rozwijać i została odnowiona – stwierdza Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. – Jednak do momentu głosowania akcjonariuszy nic nie jest pewne. Jeżeli kontynuowana będzie praktyka z poprzednich dwóch lat, spodziewam się wszystkiego co najgorsze w firmie. Mam nadzieję, że w tym roku będzie inaczej.
Analitycy zgodnie jednak twierdzą, że propozycja zarządu nie zadowoli akcjonariuszy, a ich oczekiwania są dużo większe. Zeszły rok był dla KGHM rekordowy pod względem zysku – 3,78 mld zł. Obecny zapowiada się podobnie. Dlatego według analityków firma powinna przeznaczyć na wypłatę dywidendy minimum 50 proc. zeszłorocznego zysku.
Propozycja zarządu najpierw oceniona zostanie przez radę nadzorczą spółki, a dopiero później trafi do akcjonariuszy, którzy rozważą ją na zwyczajnym walnym zgromadzeniu. I to oni podejmą ostateczną decyzję dotyczącą podziału zysku KGHM za rok 2007.
Ministerstwo Skarbu Państwa, które jest największym akcjonariuszem KGHM, uzależnia swoją decyzję w sprawie dywidendy od stanowiska rady nadzorczej spółki oraz planów inwestycyjnych firmy.
MRT