W tym roku uroczystości pierwszomajowe organizowane przez regionalnych działaczy SLD zdominowały zbliżające się wybory prezydenckie. Tradycyjnie już były przemówienia i składanie kwiatów pod pomnikiem Jana Wyżykowskiego, ale i zbierano podpisy poparcia dla kandydata lewicy na głowę państwa.
SLD wykorzystało moment czczenia święta ludzi pracy, aby przekonać jak najwięcej osób do Grzegorza Napieralskiego.
Poseł Ryszard Zbrzyzny z SLD poświęcił zbliżającym się wyborom prezydenckim wiele miejsca w swoim przemówieniu. Dopiero na końcu przypomniał, skąd tak naprawdę się wzięło święto ludzi pracy. – Historyczni dyletanci przypisują mu korzenie w ZSRR. A miało ono upamiętnić wydarzenia z maja 1886 r. w Chicago, w Stanach Zjednoczonych, czyli strajk będący częścią ogólnokrajowej kampanii na rzecz wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy – mówił poseł Zbrzyzny. – Niech się święci 1 maja, święto ludzi pracy – zakończył dzisiejszą uroczystość.