Nie zagrają o medale w finale rozgrywek Dolnośląskiej Ligi Młodzików, ale do samego końca nie składają broni, bo jak podkreśla ich trener Kamil Jaz, zawsze walczą do końca. Zespół Cuprum II Lubin ma za sobą ostatni turniej o miejsca 9-12.
Walka na lubińskim parkiecie Zespołu Szkół Sportowych, była niezwykle zaciekła. Młodzi siatkarze Cuprum II Lubin zainaugurowali ostatni turniej w swojej grupie meczem przeciwko UKS Koralowi Wrocław. Solidna zagrywka połączona ze skutecznymi atakami ze środka pola dała w rezultacie zwycięstwo 2:0 (25:18, 25:16).
– Szczególnie w grupach młodzieżowych nie można mówić, że mecz będzie łatwy, bo dużą rolę odgrywają tu emocje. Już w tym sezonie zacięliśmy się na tym, choćby w meczu ze Świdnicą. W spotkaniu z Koralem pokazaliśmy swoje atuty, zwłaszcza zagrywka. Jestem z tego spotkania zadowolony, ale patrzę już pod kontem przyszłego sezonu. Chcę, aby wszyscy zagrali – podkreśla Kamil Jaz, szkoleniowiec młodzików Cuprum II Lubin.
W drugim spotkaniu Koral Wrocław zmierzył się z Gwardią II Wrocław. Wygrali ci drudzy 2:1, ale zwycięstwo łatwo im nie przyszło.
Trzeci i ostatni mecz turnieju to pojedynek gospodarzy Cuprum II Lubin z wyżej wspomnianą Gwardią. – Mamy coś do udowodnienia w tym meczu. Na terenie Gwardii nie zagraliśmy dobrego turnieju. Nastawiamy się bojowo na ten mecz, aby pokazać się z jak najlepszej strony – podkreśla szkoleniowiec miedziowych. Lubinianie kontrolowali przebieg spotkania i pokonali rywali w dwóch setach 25:20 i 25:16. Na koniec rozgrywek lubinianie zajęli ostatecznie 10. miejsce.
Fot. Mariusz Babicz
