Małgorzata Mączka wróciła na parkiet po dłużej przerwie. Szczypiornistka Metraco Zagłębia Lubin zaprezentowała się w sparingowym meczu z KPR-em Kobierzyce.
Po dłuższej przerwie wracasz na parkiet. To chyba jeden z najlepszych prezentów pod choinkę?
Tak oczywiście, jestem bardzo szczęśliwa, że nareszcie wracam do gry!
Jak Ci się grało w ostatnim sparingowym spotkaniu z KPR-em Kobierzyce?
Grało mi się świetnie. Mogę powiedzieć, że jestem bardzo głodna gry.
Jak wyglądała Twoja rehabilitacja przed powrotem na parkiet?
Bardzo ciężko pracowałam aby móc wrócić do grania. Była to długa rehabilitacja, a później wzmocnienie całego ciała.
Po kontuzji nie ma już śladu? Jesteś do dyspozycji sztabu szkoleniowego na drugą rundę?
Zdecydowanie tak. Na drugą rundę jestem już gotowa.
Teraz nastąpi krótka przerwa świąteczna. Jak spędzisz ten czas?
Z rodziną. Będzie tradycyjna Wigilia z barszczem i uszkami oraz z przepysznymi pierogami z kapustą i grzybami robionymi przez babcię.
Po świętach wracacie do treningów, a już na początku roku do gry o punkty. Mocno stęskniłaś się za graniem?
Tak i z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz.
Czego można Ci życzyć w nadchodzącym 2018 roku?
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!
I tego Ci życzymy i dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję również i życzę wszystkim zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt.