Fachowcy obejrzeli kładkę, a prokuratura wszczęła śledztwo

5721

Przedstawiciele wojewódzkiego nadzoru budowlanego, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także urzędu wojewódzkiego i lubińskiego magistratu wspólnie oglądali dziś kładkę nad ulicą KEN. Wszystko w celu ustalenia przyczyn zawalenia się obiektu.

– Na razie robimy oględziny, musimy przemyśleć sytuację i zastanowić się nad dalszym tokiem postępowania. Nie jestem pewien, czy komisji uda się dzisiaj określić przyczyny i okoliczności tej katastrofy – mówi Jacek Neugebauer z Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który przewodniczy komisji.

Niewykluczone, że konieczne będzie sporządzenie ekspertyzy. Wtedy na opinię trzeba będzie poczekać dłużej. – Trzeba będzie wyłonić wykonawcę takiej ekspertyzy, on będzie musiał dokonać oględzin, wykonać opracowanie – wylicza Neugebauer. – Na tę chwilę jednak jeszcze nie wiadomo, czy będzie to konieczne – uściśla.

Specjaliści podkreślają: najważniejsze, żeby do mostu nie miały dostępu osoby postronne. – Teren jest zabezpieczony i ogrodzony. Ta podpórka jest tymczasowa. Jest to rodzaj zabezpieczenia, by konstrukcja nie osuwała się dalej. Na ten moment można powiedzieć, że jest wystarczająca – informuje przedstawiciel wojewódzkiego nadzoru budowlanego.

Takiego samego zdania jest również Krzysztof Furmanek, naczelnik Wydziału Mostów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: – Po wykonanych pracach zabezpieczających w tej chwili nie ma niebezpieczeństwa – zapewnia. – Teraz nie możemy jednak mówić o żadnych decyzjach. Komisja, która została na ten moment powołana przez Nadzór Budowlany, rozpoczęła pracę – dodaje.

Fachowcy będą ustalać, czy most będzie nadawał się do dalszego wykorzystania, czy trzeba będzie myśleć nad całkowitą przebudową. – Chociaż konstrukcja pozostałej części kładki nie budzi zastrzeżeń – wtrąca Furmanek.

O tym, czy doszło do zaniedbań ze strony zarządcy mostu, zadecyduje także Prokuratura Rejonowa w Lubinie. Na wniosek Urzędu Miejskiego prokuratura bada, czy GDDKiA prawidłowo wykonywała swoje obowiązki. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Przypomnijmy, nadal obowiązuje całkowity zakaz wchodzenia na kładkę. Ruch samochodowy pod wiaduktem został wznowiony we wtorek wieczorem, 16 kwietnia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY