Zmiany w szkołach i gorąca sesja

950

II Liceum Ogólnokształcące, wraz z technikum i szkołą policealną z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, stanie się częścią nowego Zespołu Szkół nr 3, a do Zespołu Szkół nr 2 włączone zostanie III Liceum Ogólnokształcące – zamiar wprowadzenia takich zmian potwierdzili dziś podczas sesji radni powiatu lubińskiego. Teraz swoją opinię wyrazi kurator oświaty, a za około miesiąc radni ponownie zajmą się uchwałami w tej sprawie.

Na dzisiejszej sesji rady powiatu lubińskiego było dosyć gorąco. Wszystko przez propozycję przekształceń, jakie chce wprowadzić w szkołach ponadpodstawowych powiat. Emocje starał się studzić starosta, rozwiewając przedstawiane przez uczniów i nauczycieli wątpliwości.

– Żadna ze szkół nie zostanie zlikwidowana, żadna ze szkół nie utraci swojej tożsamości, nauczyciele nie stracą pracy – zapewniał starosta Adam Myrda. – Te propozycje zostały poprzedzone dogłębną analizą sytuacji. Przeanalizowano zarówno dane na temat liczby uczniów uczęszczających do szkół w chwili obecnej, wielkości planowanego naboru podwójnego rocznika, kadry dydaktycznej i administracyjnej oraz przede wszystkim możliwości lokalowe szkół. Braliśmy także pod uwagę przepisy prawa, uwarunkowania zewnętrzne i historyczne limity uczniów, którzy kiedyś uczęszczali do tych szkół, a było ich zdecydowanie więcej niż w ostatnich latach. Nasze informacje wskazują na to, że w żadnym przypadku nie należy się spodziewać systemu dwuzmianowego ani pogorszenia warunków nauki młodzieży – mówił.

Adam Myrda, starosta powiatu lubińskiego

To jednak nie uspokoiło tych, którzy przyszli na sesję. Nad głowami radnych pojawiły się między innymi transparenty nawołujące: „Nie łączcie naszych szkół”, „Nie chcemy kończyć lekcji o 20”, „Nie chcemy zmian”, Murem za II LO” i „Ratujmy II LO”.

– My chcemy zmian, rozumiemy ich potrzebę. Zmiana jest tym, co jest w edukacji naturalne, to proces rozwoju. My chcemy zmian, ale w sposób uporządkowany, normalny, cywilizowany. Myślę, że to jest coś, co warto dużo dłużej przemyśleć, zaczerpnąć czyjejś opinii. Zapytać, jak to będzie wyglądało z naszej strony. Zmiany i tak mamy zafundowane z racji reformy ministerialnej. Będziemy za chwilę uczyć młodzież w dwóch podstawach programowych jednocześnie, w tym samym roku. Trudny rok przed nami – mówił Maciej Lech, nauczyciel z II LO.

– Kiedy 32 lata temu dyrektor Toczek otwierał II LO, mówił, że w mieście liczącym 70-80 tysięcy mieszkańców jest miejsce na dwa licea – dodała Jolanta Grodek-Kabat, nauczycielka z II LO. – II Liceum to tradycja, to 32 lata kształcenia ludzi, 32 lata naprawdę dobrego sensownego przygotowywania młodych ludzi, nie tylko do matury, ale również życia – stwierdziła.

Jolanta Grodek-Kabat, nauczycielka z II LO ze zdjęciem dyrektora Stanisława Toczka

Swój sprzeciw wobec zmian wyraziła też społeczność Zespołu Szkół nr 2.

– Nasza szkoła ma ponad 50-letnią tradycję. Istniejemy na rynku jako szkoła kształcąca zawodowo, teraz do naszego zespołu ma zostać włączona szkoła ogólnokształcąca – mówiła Izabela Jakubowska-Szynal, nauczycielka z ZS nr 2. – Nasza szkoła jako jedyna w regionie kształci młodzież z orzeczeniami o niepełnosprawności. W momencie połączenia tych szkół, podwójnych roczników, gdzie tutaj dobro uczniów? Jak państwo wyobrażają sobie tysiąc uczniów i osoby niepełnosprawne? – pytała dziś na sesji.

Wśród wypowiedzi broniących tożsamości II LO i Zespołu Szkół nr 2, pojawił się też głos dyrektora III LO, dla którego te zmiany wiążą się z tym, czy placówka będzie nadal istnieć, ponieważ na razie, do sierpnia, mieści się w budynku należącym do miasta. Poprosił, by zrozumieć także punkt widzenia jego uczniów.

Artur Pastuch, dyrektor III LO

– Ta sesja jest zdominowana przez wypowiedzi nauczycieli szkół, które walczą o swoje, ale proszę państwa, macie szkołę, tych samych nauczycieli, klasy. My nie mamy nic. Dla państwa to jest kwestia prestiżu i opinii – zwrócił się do przedstawicieli II LO i ZS nr 2 Artur Pastuch, dyrektor III LO. – Dzisiaj to moi nauczyciele słyszą z państwa szkół takie opinie, że my was nie chcemy. Dla nas to jest być albo nie być. Czy wy jesteście w stanie tutaj decydować o losie 50 nauczycieli z III LO i 47 uczniów, którzy wybrali tę szkołę, o tym czy ta szkoła ma istnieć czy nie. Dzisiaj mówienie o edukacji bez ekonomii jest niemożliwe. Nie wiem czy te propozycje są optymalnym rozwiązaniem, natomiast dla III LO są jakimś rozwiązaniem – stwierdził dyrektor Pastuch.

Ostatecznie po kilku godzinach radni przegłosowali wszystkie uchwały zmierzające do przekształcenia wspomnianych szkół. Na razie jest to jednak jedynie zamiar. Teraz swoją opinię przestawi kurator oświaty. A za około miesiąc radni jeszcze raz będą głosować nad tymi uchwałami.

– Szanujemy prawo do dyskusji, ale apelujemy o rozwagę w wygłaszaniu często niesprawdzonych i niesprawiedliwych opinii, które dotknąć mogą uczniów i nauczycieli. Wychowawców i pedagogów prosimy o niepodsycanie wśród uczniów postaw skrajnych, oceniających i wartościujących innych ludzi, w tym przypadku uczniów innych szkół, którzy mogą się poczuć gorsi i niechciani. Szanujmy się nawzajem. Prosimy o zrozumienie złożonej sytuacji, w której znalazł się powiat – mówił podczas sesji starosta Adam Myrda.


POWIĄZANE ARTYKUŁY