Zadowoleni emeryci wybrali swoich przedstawicieli

531

Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Lubinie zrzesza w naszym regionie ponad tysiąc członków. Podczas XIV Zjazdu Delegatów podsumowano pięcioletnią kadencji obecnego zarządu i wybrano nowych przedstawicieli organizacji.

– Nuda i samotność u senioró, zmusza nas do tego, aby wyciągać ludzi z domu, dawać im okazję i możliwości wspólnej rozrywki – mówi Tadeusz Madetko, wieloletni prezes Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów Zarządu Rejonowego w Lubinie.

Związek funkcjonuje od ponad 40 lat. W naszym regionie istnieją oddziały w Lubinie, Ścinawie i Rudnej, a każdy z nich ma swoich reprezentantów w strukturach rejonowych. – Dzisiaj podsumowujemy pięcioletnią kadencję zarządu oraz wybieramy nowe władze. Przedstawiciele będą też odznaczani  – tłumaczy prezes Madetko.

Seniorzy byli zadowoleni z dotychczasowej władzy, bowiem na listach kandydatów do kolejnej kadencji pojawiły się te same nazwiska. – Widać, że to osoby, które umieją sprostać wymaganiom naszych członków, to cieszy – mówi prezes.

Wśród zaproszonych byli burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego Jadwiga Musiał oraz starosta lubiński Adam Myrda.

Zaproszeni goście dziękowali seniorom za współpracę, gratulowali im zapału i pracowitości. – Dziękujemy za wasze zaangażowanie i cieszymy się, że możemy was wspierać – mówił Krystian Kosztyła.

Adam Myrda chętnie bierze udział w tego typu inicjatywach, bo – jak mówi – dodają mu energii. – Prawdę mówiąc jestem trochę młodszy od ogółu tutaj zgromadzonych, ale gdy patrzę na państwa zaangażowanie, rześkość i humor, bardzo mnie to buduje – opowiadał starosta lubiński. – Życzę wam i sobie, aby współpraca z zarządu ze starostwem nadal przebiegała tak sprawnie i żebyście mówili nam, co możemy poprawić, żeby wszystkim żyło się lepiej – apelował Adam Myrda.

Członkowie związku udowadniają, że nie tylko młodość daje radość. Emeryci z koła biorą udział w organizowanych przynajmniej raz w miesiącu imprezach. – Jeździmy na wycieczki, wczasy, cztery razy do roku na wody termalne do Słowacji – wylicza pani Maria, która do Związku należy od pięciu lat, a teraz jest wiceprzewodniczącą oddziału w Ścinawie.

– Mamy festyny i imprezy: andrzejki, karnawał, powitanie i pożegnanie lata. Spotkamy się, haftujemy. Możemy się bawić i wypoczywać – wylicza pani Krystyna, która jest członkinią od roku.

Spotkania seniorów pokazują, że nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY