Zadomowili się w drugiej lidze

64

Najbardziej zadowoleni są z faktu, że potrafili odnaleźć się w nowej sytuacji. Koszykarze SMK Lubin zakończyli rok meczem na własnym terenie ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Nasza ekipa minimalnie przegrała 77:83, ale po raz kolejny udowodniła, że stanowi zgrany kolektyw. O podsumowaniu pierwszej rundy rozmawialiśmy z rzucającym SMK – Łukaszem Skibińskim.

Pierwsze mecze w sezonie z Ostrowem czy Rawiczem pokazały, że byliście do rozgrywek dobrze przygotowani. O zwycięstwie rywala zadecydowały detale?

Łukasz Skibiński: W Rawiczu akurat zagraliśmy słabszy mecz, tam zadecydowało wszystko. Natomiast z Ostrowem zadecydowały drobnostki. Wystarczyło stracić jedną piłkę mniej, czy trafić rzut osobisty więcej i ten mecz byłby nasz.

W końcu zrealizowaliście swoje marzenie i wygraliście. W swoim debiucie pokonaliście Jelenią Górę, a dodatkowo na własnym parkiecie. Czego był to efekt?

Łukasz Skibiński: Z Jelenią Górą zagraliśmy dobry mecz, na dodatek popracowaliśmy na obwodzie i przeciwnik nie miał zbyt wielu otwartych pozycji na obwodzie, co napędza zwykle ich atak. Wiadomo, że pomogły również „własne ściany”. Rewanż będzie dużo cięższy.

Odejście Maricia czy liczne kontuzje nie rozsypały zespołu, choć szyki mogły się załapać.

Łukasz Skibiński: Na odejście Ivana nie mieliśmy wpływu, zadecydowały sprawy nie związane z naszym klubem. Wiedzieliśmy, że Marciowie wyjadą kiedyś z Lubina, ale nie sądziliśmy, że już teraz. Uczymy się gry bez lidera i powoli zaczyna to funkcjonować.

Koniec sezonu to mecz z Ostrowem. Jakie wnioski byś wyciągnął po tym spotkaniu?

Łukasz Skibiński: Mecz z Ostrowem pokazał, że praca przynosi efekty. W tej pierwszej części sezonu długo był problem z frekwencją na treningach głównie ze względów zdrowotnych, czasami zawodowych. Przepracowaliśmy w końcu porządnie tydzień i nagle okazuje się, że walczymy jak równy z równym z jedną z lepszych drużyn w lidze. To na pewno daje siłę do dalszej pracy. Brakuje nam natomiast troszkę większego spokoju, bo to już druga przegrana dogrywka w tym sezonie.

Wyniki, wynikami, a z czego jesteście najbardziej zadowoleni w tym roku?

Łukasz Skibiński: Najbardziej zadowoleni jesteśmy z tego, że udało nam się odnaleźć w tej drugiej lidze, a zadanie nie należało do najłatwiejszych. Teraz musimy okrzepnąć i budować mocniejsze fundamenty pod drugoligowy klub.


POWIĄZANE ARTYKUŁY