Żaczki grały dla mam i Alanka

203

Podczas rozgrywek Piłkarskiej Akademii Żaczek, które miały miejsce na stadionie RCS, odbyły się zajęcia profilaktyczne na temat raka szyjki macicy, a także zbiórka pieniędzy dla niespełna trzyletniego Alanka, u którego zdiagnozowano nowotwór złośliwy (PNET). Po raz kolejny rodzice młodych piłkarzy i sami zawodnicy bardzo mocno zaangażowali się w wyżej wspomniane akcje.

Świadomość dzieci dotycząca ciężkich chorób wśród ich rówieśników jest bardzo duża. Trenerzy Akademii Piłki Nożnej Żaczek nie tylko wychowują kolejne pokolenia sportowców, ale także dbają o to, aby ich podopieczni poznali prawdziwe życie i zawsze byli gotowi podać pomocną dłoń.

– Pogoda jest wspaniała i dopisała naszym młodym zawodniczkom i zawodnikom. Przy takiej aurze gramy dla naszych mam, a także dla małego Alanka. Znowu możemy zorganizować coś pięknego i z tego też tytułu bardzo się cieszymy. Nasze dzieci rozwijamy sportowo, ale także ich świadomość w tym wieku jest bardzo ważna. Dbamy więc, aby byli gotowi pomóc w każdym momencie potrzebującym – podkreśla Piotr Błauciak, trener i współtwórca Piłkarskiej Akademii Żaczek.

Akademia prócz akcji profilaktycznej przygotowała dla żeńskiego grona również atrakcję w postaci treningu fitness i wspólnej sportowej zabawy na stadionie ze swoimi dziećmi.

W turnieju na zaproszenie Akademii Żaczek udział wzięły zespoły: żeńskiej sekcji piłki nożnej FemGol Lubin, a także chłopcy z Zagłębia Lubin, KS Polkowic, Miedzi Legnica, Konfeksu Legnica, Chrobrego Głogów, Iskry Kochlice i Kaliny Sobin. Zanim młodzi piłkarze przystąpili do zaplanowanych konkurencji i spotkań w grupach, prowadzący akcję profilaktyczną lekarz-ginekolog Paweł Sadowski skierował do rodziców kilka słów.

– Nasza akcja Gramy dla Mamy, ma znaczenie następujące, aby przypominać naszym rodzicielkom o regularnych badaniach cytologicznych. To badanie proste i łatwe, choć może nie zawsze przyjemne. Ma duże znaczenie w profilaktyce raka szyjki macicy. Niestety, zgłaszalność pacjentek do ginekologa na to badanie jest w Polsce ciągle mała. Po to właśnie ta akcja. Musimy być zdrowi zarówno dla samych siebie, jak i dla naszych rodzin, a także naszych dzieci – podkreśla lekarz.

Akcję mocno wspierała żeńska sekcja piłki nożnej, FemGol. – Na pewno trzeba takie akcje nagłaśniać. Z tego względu, że zdrowie mamy tylko jedno i trzeba się badać pod każdym względem i myśleć o swojej przyszłości, a także jak w naszej drużynie o tych młodych dziewczętach – podkreśla Karolina Kaźmierska, trener FemGol Lubin.

Podczas turnieju mogliśmy spotkać rodzinę niespełna trzyletniego Alanka. Bliscy zbierali pieniądze na wsparcie dziecka w walce ze straszną chorobą nowotworową, o której dowiedzieli się miesiąc temu.

– Zdiagnozowano u Alana raka tkanek miękkich PNET. To rak, który atakuje wszystkie tkanki miękkie, poza kośćmi. W tej chwili są przerzuty na żebra i płuco, gdzie jest sześciocentymetrowy guz. Alan leży na oddziale hematologii dziecięcej we Wrocławiu, Przylądek Nadziei. Prowadzi go pani profesor Kazan. Chłopcu podawana jest najcięższa chemioterapia, tak zwana czerwona, a więc najsilniejsza jaką ludzkość wynalazła. Jest po dwóch dawkach i czeka na trzecią, bo miał wysoką gorączkę, więc nie można mu było zaaplikować kolejnej dawki. Lekarze robią co mogą. Guz po pierwszych dwóch dawkach nieco zmalał. Dopiero po całej chemioterapii dowiemy się czy guz i przerzuty się cofają. Później operacja z usunięciem tkanek martwych i otaczających je zdrowych tkanek. To długi proces i ciężki rak. Rodzina jest zdruzgotana. Dziewiątego października Alan skończy dopiero trzy latka. Mama dziecka jest z nim w szpitalu na stałe. Tato pracuje i jest z jego siostrą w domu. Proszę wszystkich ludzi dobrych serc o pomoc. Alan wie, że jest chory, ale nie rozumie do końca co się z nim dzieje. Jest silnym chłopcem. Chciałabym jeszcze podziękować Akademii Żaczek za wsparcie, dzieciom i ich rodzicom. To wszystko nas mocno łączy i solidaryzujemy się – podkreśla Agnieszka Mordarska, ciocia Alanka.

Wiecej informacji udzielą rodzice chłopca pod numerem telefonu: 721543813. Alanowi można również pomóc wpłacają dobrowolną kwotę poprzez stronę: PomocDlaAlanka

Fot. Mariusz Babicz

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY