Zabytkowe auta po raz drugi zjadą do Lubina

4503

Wielbiciele starych, zabytkowych aut wraz ze swoimi maszynami już po raz drugi zjadą do Lubina. Na razie wpłynęło 30 zgłoszeń, ale chętni przyjmowani będą aż do 13 września. A sam zlot zaplanowano na sobotę 14 września.

W ubiegłym roku ta impreza odbyła się w naszym mieście po raz pierwszy i przypadła do gustu zarówno właścicielom starych pojazdów, jak i oglądającym je mieszkańcom Lubina. Wtedy wokół ratusza zaparkowało kilkadziesiąt pięknych aut – mercedesy, małe i duże fiaty, polonezy, BMW i wiele innych. Ile samochodów będzie można zobaczyć w tym roku, okaże się dopiero w przeddzień zlotu.

– W ubiegłym roku mieliśmy 70 uczestników. W tym roku zgłoszenia przyjmujemy do 13 września, chyba że wcześniej wyczerpiemy limit miejsc, których mamy 100 – mówi Piotr Sroka, pracownik Muzeum Historycznego w Lubinie, organizatora zlotu, i jednocześnie pomysłodawca wydarzenia.

Na razie wpłynęło 30 zgłoszeń. Wiadomo już, że w rynku 14 września będzie można zobaczyć między innymi Skodę 100, żuka, wołgę, nysę, wartburga, chevroleta camaro czy Skodę 440 z 1958 roku znaną jako Spartak.

Właściciele starych, zabytkowych aut, którzy chcieliby wziąć udział w II Lubińskim Zlocie Pojazdów Zabytkowych, mogą zgłaszać się przez Facebooka lub wypełniając formularz dostępny w infopunkcie w muzeum oraz w internecie TUTAJ.

Mile widziane są zarówno pojazdy zabytkowe, jak i te uznawane za klasyczne, wyprodukowane w latach 90., samochody, ale też i motocykle. – W ubiegłym roku właściciele motocykli pytali nas, dlaczego nie uwzględniliśmy ich maszyn, stąd zmiana nazwy imprezy ze zlotu samochodów na zlot pojazdów. To ukłon w stronę właścicieli motocykli właśnie – uśmiecha się Piotr Sroka.

Podczas zlotu, który rozpocznie się o godzinie 11, będzie można nie tylko obejrzeć zabytkowe i klasyczne samochody oraz porozmawiać z ich właścicielami. Będą też konkursy, a także prezentacje najciekawszych pojazdów. A o godzinie 16 auta przejadą ulicami Lubina, by zaprezentować się mieszkańcom. Swój przejazd zakończą w parku Leśnym.

Karol Machi i Piotr Sroka, pasjonaci starej motoryzacji i jednocześnie pracownicy lubińskiego Muzeum Historycznego, które organizuje zlot

– Wcześniej w Lubinie nie było takiej imprezy i jak pokazuje ubiegły rok, jest ona potrzebna – mówi Sroka, który sam jest pasjonatem starej motoryzacji i na zlot przyjedzie swoim renaultem 4. – Nasze muzeum wiele miejsca poświęca życiu codziennemu w czasach PRL, kiedy miliony Polaków marzyło o własnych czterech kółkach. Symbolem tych marzeń jest stanowiący część ekspozycji pomarańczowy Polski Fiat 126p. Zlot doskonale wpisuje się w tę historię – dodaje.

A wszystko zaczęło się właśnie od niego i kolegi z pracy Karola Machi. Dwaj pasjonaci starych aut zaproponowali, by zorganizować w Lubinie zlot i jak widać ich pomysł chwycił.

A TU możecie przeczytać i zobaczyć, jak na zlocie bawiono się w ubiegłym roku. 

Poniżej nietypowe zaproszenia na lubiński zlot:


POWIĄZANE ARTYKUŁY