Zabrakło skuteczności do wygranej

19

KGHM Zagłębie walczące ale nieskuteczne zobaczyli kibice w środowym meczu z Lechem Poznań. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego przez większość meczu przeważali na boisku, jednak nie byli w stanie zdobyć bramki. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

W starciu KGHM Zagłębia z Lechem ciężko było wskazać jednego faworyta, choć nieznacznie wydawali się być nim lubinianie. Tym bardziej, że goście do spotkania podeszli bez Macieja Gajosa i Macieja Makuszewskiego. Na pierwszą klarowną sytuację czekaliśmy w tym meczu aż do 34. minuty, gdy po dośrodkowaniu Pawłowskiego głową uderzał Janus. Kapitalnie w tej sytuacji zachował się jednak Putnocky, który wyciągnął się jak struna i sparował piłkę nad poprzeczkę. Pięć minut później w podobny sposób atakowali lechici, jednak strzał Dilavera przeleciał nad bramką. W 45. minucie mieliśmy do czynienia z największą kontrowersją tego meczu. Strzał zza pola karnego przeciął Janus i piłka wpadła do bramki, jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. Nawet na telewizyjnych powtórkach ciężko ocenić czy faktycznie w tej sytuacji był spalony.

W 47. minucie to Lech mógł prowadzić, jednak główkę Dilavera odbił Polacek. W kolejnych fragmentach meczu lubinianie dyktowali już warunki. W 66. minucie Bartłomiej Pawłowski próbował wymusić rzut karny i pierwotnie mu się to udało, bo arbiter wskazał na jedenasty metr. Później postanowił jednak skorzystał z wideoweryfikacji i VAR jednoznacznie pokazał, że o faulu mowy być nie mogło. W 83. minucie piłkę meczową znów miało KGHM Zagłębie, jednak zagranej wzdłuż pola karnego piłki nie potrafił przeciąć obchodzący dziś urodziny Patryk Tuszyński. Goście kończyli to spotkanie w dziesiątkę, ponieważ w doliczonym czasie gry drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Rafał Janicki. Nie zmieniło to nic na boisku i ostatecznie KGHM Zagłębie Lubin bezbramkowo zremisowało z Lechem Poznań.

– Byliśmy świadkami ciekawego meczu mimo braku bramek. Sytuacji jednak nie brakowało z obu stron. Nie chciałbym się odnosić do decyzji sędziowskich, bo każdy widział co się wydarzyło i to jest jasne. Patryk Tuszyński rozpoczął dziś na ławce, bo taka była moja decyzja taktyczna. – mówił po meczu Mariusz Lewandowski, trener KGHM Zagłębia Lubin.

KGHM Zagłębie Lubin – Lech Poznań 0:0

KGHM Zagłębie Lubin: Polacek – Czerwiński, Guldan, Kopacz, Balić – Matuszczyk, Jagiełło – Janus (52. Tuszyński), Pawłowski, Janoszka – Świerczok.

Lech Poznań: Putnocky – Gumny, Janicki, Dilaver, Kostewycz – Trałka, Tetteh (C) – Jevtić, Majewski (63. Barkroth), Situm (57. Jóźwiak) – Rakels (77. Gytkjaer).

fot. Paweł Andrachiewicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY