Miedziowi w swoim pierwszym spotkaniu w sezonie 2017/2018 pokonali na wyjeździe Koronę Kielce 1:0. Jedyną bramkę zdobył Filip Starzyński.
Wysoki pressing zaaplikowali lubinianom gospodarze z Kielc. Już w 6. minucie Korona mogła wyjść na prowadzenie. Szybka kontra i strzał Nabila Aankoura ląduje na poprzeczce. Chwilę później zbyt głęboko od własnej bramki wyszedł Martin Polacek. Ten błąd mógł kosztować utratę bramki. Kielczanie nie zachowali jednak zimnej krwi i stracili futbolówkę. Miedziowi ciekawą akcję stowrzyli w 12. minucie, gdzie dośrodkowanie Tosika odebrał Jakub Świerczok. Uderzona przez niego piłka wylądowała jednak na trybunach.
Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. W drugiej połowie również obie ekipy nie potrafiły udokumentować swojej gry bramką. Celne trafienie przyszło w 71. minucie po pozytywnym wykorzystaniu rzutu karnego przez Filipa Starzyńskiego. Miedziowi w pierwszej serii spotkań zgarnęli 3 punkty. Przed nimi spotkanie derbowe ze Śląskiem Wrocław, które odbędzie się na Stadionie Zagłębia 24 lipca o godzinie 18.00.
– Korona zagrała bardzo dobre spotkanie. Grało się z nimi ciężko. My też mieliśmy już w pierwszej połowie szanse i to właśnie w niej już mogliśmy prowadzić – podkreśla Filip Starzyński, zawodnik miedziowych.
Ekstraklasa, 1. kolejka, Stadion Miejski Kielce
Korona Kielce – Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Korona Kielce: Alomerovic – Rymaniak (C), Kwiecień, Kovacević, Kallaste – Żubrowski, Możdżeń – Jukić, Aankour, Abalo (11. Kosakiewicz) – Górski.
Zagłębie Lubin:Polacek – Todorovski, Guldan (C), Jach, Dziwniel – Tosik, Kubicki – Janus, Starzyński, Janoszka – Świerczok.