W powiecie lubińskim żyją trzy osoby mające ponad sto lat, podobnie w sąsiedniej Legnicy czy Bolesławcu. W całym województwie dolnośląskim mieszka aż 121 stulatków. Prym wśród nich wiedzie 112-letni wrocławianin, ale zdecydowana większość to kobiety.
Dokładną listę stu- i więcej latków ma Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który osobom w tym wieku wypłaca dodatkowe, honorowe świadczenie.
W miejscowościach podległych legnickiemu oddziałowi ZUS mieszka w sumie 14 nestorów. Najwięcej – po trzech – mieszka w powiecie lubińskim, legnickim i bolesławieckim. Po dwóch – w powiecie złotoryjskim i lwóweckim. W tym drugim, a dokładniej we Wleniu, mieszka najstarszy senior – pan Józef z Wlenia miesiąc temu skończył 104 lata. Ostatnim w tego szacownym gronie jest mieszkaniec powiatu jaworskiego.
W gronie tak dostojnych jubilatów najwięcej jest jednak pań.
– 101 kobiet z Dolnego Śląska miało w tym roku więcej niż sto świeczek na urodzinowym torcie. Stuletnich mężczyzn mieszka u nas tylko 20 – informuje Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Podobny trend widać w naszym regionie – wśród 14 osób, które skończyły sto lat, dziewięć to kobiety.
Rzeczniczka ZUS przypomina, że wraz z setnymi urodzinami seniorzy otrzymują co miesiąc dodatkowe świadczenie, niezależne od emerytury. Jego wysokość uzależniona jest od tzw. kwoty bazowej, która obowiązuje w dniu ich setnych urodzin.
– Osoby, które ukończyły 100 lat po 1 marca 2019 r. dostaną aż 4 003,88 zł – mówi Iwona Kowalska-Matis. – Raz przyznana „dodatkowa emerytura” nie ulega zmianie i jest wypłacana do końca życia w tej samej wysokości – dodaje.
Swoim sędziwym klientom ZUS przyznaje świadczenie automatycznie. Podobną emeryturę otrzymują osoby ubezpieczone w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Co więcej, w taki sposób honorowani są także stulatkowie, którzy w życiu nie przepracowali nawet jednego dnia. Oni jednak muszą złożyć do ZUS wniosek z dokumentem potwierdzającym datę urodzenia.
Pierwsze świadczenie honorowe dla stulatków wypłacono w Polsce w latach 70. ubiegłego wieku. Wówczas dodatkowe pieniądze trafiały do zaledwie 500 osób. Liczba ta systematycznie rośnie, wraz z wydłużaniem się średniej długości życia Polaków. Według najnowszych danych GUS w ciągu ostatnich dwóch przybyło osób w wieku powyżej 85 lat. 60 lat i więcej ma już blisko jedna czwarta Polaków.