Wspominali Kingę i pomagają chorym

89

Piętnaście drużyn wzięło udział w jubileuszowym piątym memoriale im. Kingi Resiak. Wśród nich były ekipy z całej Polski, w tym z Nowej Soli i Polic. – Siatkówka łączy ludzi, dlatego przyjeżdżają na memoriał tak licznie – podkreśla Waldemar Resiak, ojciec zmarłej kilka lat temu siatkarki.

Turniej za każdym razem jest dobrym momentem na wspomnienie Kingi Resiak w gronie rodzinnym i przyjaciół, a także osób, które choć nie znały młodej siatkarki, to interesują się jej historią i nie wyobrażają sobie, aby nie wystąpić w memoriale.

– Spotykamy się, aby uczcić pamięć naszej córki. Traktujemy memoriał w formie zabawy, aby było dużo dobrego humoru i wspaniałej atmosfery. Pamiętajmy, ten sport łączy pokolenia – podkreśla Waldemar Resiak.

Klaudia, siostra zmarłej siatkarki również uprawia ukochany sport Kingi. Reprezentuje również barwy UKPS Lubin i na turnieju zawsze daje z siebie wszystko. – Każdy chce, aby pamięć o Kindze była uczczona jak najgodniej. Nieważne czy znał, czy też nie moją siostrę to niezależnie od tego, chce jak najlepiej wypaść podczas tego wyjątkowego turnieju – uważa Klaudia Resiak.

Na memoriale nie mogło zabraknąć reprezentantów SCS Amico Lubin, gdzie Kinga w sekcji siatkarskiej rozwijała swój talent.

– Wiadomo jaki jest cel naszego klubu. Głównie kładziemy na aspekt wychowawczy. Ważna jest integracja i relacje między młodymi ludźmi. Wynik jest sprawą drugorzędną. Grupa Kingi zawsze cieszyła się z każdego wyjazdu. Było wiele radości i nawiązywania nowych przyjaźni. Łza w oku się kręci, że Pan Bóg powołał do siebie Kingę, aby może na górze grała w siatkówkę. Dla mnie to taka małą Agatą Mróz, która oddała serce dla dyscypliny – podkreśla Kazimierz Dziubczyński, prezes SCS Amico Lubin.

Przyjaciółki Kingi z drużyny mocno angażują się w organizację memoriału. – To była bardzo dobra przyjaciółka. Spędzałyśmy czas również po meczu. Jeśli nie było treningu to bardzo tego żałowałyśmy – podkreśla Karolina Łapot, Lejdis.

Podczas memoriału zorganizowano akcję charytatywną mającą na celu finansowe wsparcie rehabilitacji córki jednego z byłych siatkarzy Cuprum Lubin, a także zapisy potencjalnych dawców szpiku, którzy mogą pomóc dziesięcioletniej Julii. Wśród nich są członkowie Stowarzyszenia Klubu Kibica Cuprum Lubin czy sami zawodnicy z zespołu PlusLiga.

– Jako stowarzyszenie klubu kibica prowadzimy DKMS. W ciągu dwóch tygodni, po trzech akcjach zbliżamy się do stu potencjalnych dawców szpiku kostnego – komentuje Grażyna Kuczyńska z Klubu Kibica Cuprum Lubin, która jest pielęgniarka prowadzącą zapisy potencjalnych dawców szpiku.

W turnieju najlepsza okazałą się amatorska drużyna siatkówki Tartan Volley Team. Nie zabrakło także sportowych smaczków w postaci jednodniowego transferu z Cuprum Lubin do ZG Lubin Adama Michalskiego. Na parkiecie sali gimnastycznej przy ul. Składowej na trzech boiskach oglądaliśmy mecze Klubu Kibica Cuprum Lubin, Chemika Police, UKPS Lubin czy FC Kibiców Astry Nowej Soli. – Jest nam bardzo miło, że mogliśmy być w takim gronie – podsumowuje Andrzej Lisowski z Nowej Soli.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY