Co roku w kościele pw. Maksymiliana Marii Kolbego w Lubinie odbywają się koncerty świąteczne, organizowane przez starostę lubińskiego, podczas których można posłuchać znanych i lubianych artystów. Dzisiaj kolędy i pastorałki zaśpiewali występujący na co dzień w Piwnicy Pod Baranami Jacek Wójcicki i Beata Rybotycka oraz Hanka Rybka z góralskim zespołem. Podczas koncertu wspominano również tych, którzy przy tegorocznym świątecznym stole już nie będą mieli okazji spotkać się z bliskimi, między innymi Zbigniewa Wodeckiego, którego utwory też wybrzmiały w murach kościoła.
– Te koncerty to już nasza tradycja. Mamy w Polsce wielu wspaniałych artystów, a nawet wirtuozów, którzy rokrocznie odwiedzają tę lubińską świątynię, żeby swoją muzyką wprowadzić nas w świąteczny nastrój – mówi Adam Myrda, starosta lubiński. – Za każdym razem są to niezapomniane emocje, które skłaniają do refleksji, a święta Bożego Narodzenia to doskonały moment, żeby na chwilę zatrzymać się i zastanowić nad naszym życiem i wartościami. Podczas dzisiejszego koncertu mogliśmy wysłuchać ciekawych aranżacji znanych i śpiewanych co roku w każdym domu kolęd oraz tych mniej znanych, ale wyjątkowo wzruszających – dodaje starosta.
Podczas koncertu Jacek Wójcicki zaprosił publiczność do wspólnego kolędowania, a na koniec zaśpiewał wraz z Beatą Rybotycką utwór mówiący o tym, jak kupić dobrego karpia, a później właściwie go przyrządzić. Nie zabrakło też odpowiedniego rekwizytu w postaci wyżej wspomnianej ryby oraz wspaniałej gry aktorskiej.
– To wspaniali artyści. Wyjątkowo utalentowani. Dzisiaj była okazja do tego, żeby się zarówno wzruszyć, jak i pośmiać. Wspaniały koncert – mówi jedna z mieszkanek Lubina.
Organizatorem koncertu jak co roku był starosta lubiński, a partnerami gminy Ścinawa i Lubin.
