Tłumy na wojskowym pikniku pod halą RCS

5065

Kilkudziesięciometrowa kolejka do gorącej grochówki, niewiele krótsza do waty cukrowej, pysznych ciast, gofrów, a przede wszystkim do czołgów i innych pojazdów militarnych. To wystarczający dowód na to, że kolejny już piknik wojskowy, zorganizowany przed halą Regionalnego Centrum Sportowego z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, należy uznać za sukces. Zainteresowanie tym wydarzeniem wśród lubinian, a także wśród osób, które właśnie z tego powodu odwiedziły dziś nasze miasto, było ogromne. Tradycyjnie największą frajdę mieli najmłodsi.

Wielu odwiedzających miało ochotę na darmową porcję treściwej, żołnierskiej grochówki, której zapach kusił każdego. Nie każdemu jednak chciało się stać w ogromnej kolejce, jaka utworzyła się przy kotłach z gorącą zupą. Tym bardziej, że wokół tyle atrakcji, że szkoda z jakiekolwiek rezygnować. Ten, kto bardziej cierpliwy, na pewno nie żałował. – To jest prawdziwa grochówa. Pyszna. Taka sama, jaką pamiętam z dzieciństwa, a później z wojska – delektował się pan Mieczysław ze Ścinawy.

Najmłodszych jednak bardziej interesowało co innego. Jak co roku tłoczno było w pobliżu czołgów i innych maszyn wojskowych. Można było wejść do kabiny albo zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, stojąc lub siedząc na okazałej lufie. Ale, aby skorzystać z tej przyjemności, również trzeba było swoje odczekać, bo jak zwykle chętnych nie brakowało. Każdy z przybyłych mógł się też sprawdzić w strzelaniu do celu. Oczywiście pod czujnym okiem fachowców. 

Do Lubina zawitali żołnierze z jednostek z Bolesławca, Świętoszowa i Międzyrzecza, którzy, oprócz tego, że pozowali do wspólnych fotek, odpowiadali też na liczne pytania mieszkańców oraz pomagali dzieciom przy wejściu i zejściu z pojazdów. Dodajmy, że stolicę polskiej miedzi odwiedzili dziś także żołnierze armii amerykańskiej, stacjonujący na co dzień w Bolesławcu.

Tuż przed schodami prowadzącymi do hali RCS rozłożono niewielką scenę, na której swoje zdolności artystyczne, a zwłaszcza wokalne, prezentowały różne grupy. Publiczność oklaskiwała m.in. lubińskich harcerzy czy podopiecznych Domu Dziennego Pobytu „Senior” w Lubinie. Naturalnie w repertuarze dominowały utwory o charakterze patriotycznym, wszak to właśnie dziś obchodzimy 101. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Muzycznie był to jednak dopiero przedsmak tego, co od godz. 16.30 działo się już w samej hali, a o czym przeczytacie w naszym następnym artykule.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY