Lubińską ulicę II Armii Wojska Polskiego zastąpi II Brygady Legionów. Nazwę zmienił wojewoda dolnośląski, powołując się na tzw. ustawę dekomunizacyjną. – Wystąpimy do wojewody o uzasadnienie tej decyzji, utrudniającej życie mieszkańcom – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina.
– Czy to nie przesada? – zastanawiają się mieszkańcy Lubina. – Nie przeszkadza mi ta nazwa, nie kojarzy się z komunizmem. Rozumiem usunięcie takich nazw, jak ulica Lenina lub Armii Czerwonej, ale II Armii Wojska Polskiego? Przecież to byli polscy żołnierze, którzy walczyli o ojczyznę i za nią ginęli… – słyszymy od lubinian, których spotykamy w pobliżu ulicy II Armii Wojska Polskiego.
Jednak Instytut Pamięci Narodowej ma zupełnie inne zdanie i umieścił II Armię Wojska Polskiego na liście nazw, które powinny zostać zmienione w rozumieniu tzw. ustawy dekomunizacyjnej, która zakazuje propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej i nakłada na samorządy obowiązek zmiany nazw, jeśli honorują one osoby, instytucje lub wydarzenia symbolizujące „represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1994-1989”.
Ponieważ samo miasto nie zdecydowało się na zmianę nazwy ulicy, w czasie wyznaczonym przez ustawę dekomunizacyjną, zrobił to teraz wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Podobny los spotka lub już spotkał jeszcze 51 innych ulic w różnych dolnośląskich miastach.
– Do tej pory wojewoda dolnośląski wydał 37 zarządzeń zastępczych – informuje jego biuro prasowe. – Następne zarządzenia wojewoda będzie mógł wydać dopiero po otrzymaniu kolejnych opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Uzyskanie opinii jest niezbędnym elementem tego postępowania – dodaje.
Lubin najprawdopodobniej odwoła się od decyzji wojewody. Na razie jednak czeka na oficjalną informację w tej sprawie, ponieważ o wydanym zarządzeniu urzędnicy słyszeli dziś jedynie od dziennikarzy.
– Chcemy poznać uzasadnienie tej decyzji – dodaje Mamiński.
Na złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego samorząd ma 30 dni od chwili doręczenia rozstrzygnięcia wojewody.
– Wojewoda zapomniał o ulicy Traugutta. To przecież carski oficer, który dopiero później został bohaterem powstania styczniowego. Ironizuję, ale to pokazuje paranoję władzy przy zmienianiu nazw – komentuje całą sytuację prezydent Lubina Robert Raczyński.