Wisła postawiła się Zagłębiu

75

Pomimo początkowej przewagi miedziowych, którzy w pierwszej połowie narzucili rywalom ciężkie warunki, w dalszej części spotkania nie potrafili kontynuować dobrej passy. Wisła odrobiła straty i mecz ósmej serii spotkań ekstraklasy, zakończył się remisem 2:2.

Miedziowi w pierwszej połowie wiedli prym na własnym boisku. Dzięki ciekawym szarżom w ofensywie ekipa Piotra Stokowca w krótkim czasie osiągnęła dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 34. minucie po celnej centrze Filipa Starzyńskiego, piłka trafiła wprost pod nogi Jakuba Świerczoka, a ten umieścił ją w siatce Wisły. Dwie minuty później debiutanckie trafienie zanotował Bartłomiej Pawłowski. Do przerwy po bardzo skutecznie grze, gospodarze schodzili w dobrych humorach.

Przewaga Zagłębia zaczęła topnieć w drugiej połowie. Najpierw w 57. minucie w zamieszaniu w polu karnym miedziowych, futbolówkę do siatki celnie skierował Mateusz Piątkowski. W 68. minucie po faulu Arkadiusza Woźniaka na Giorgim Merebaszwilim, sędzia Zbigniew Dobrynin wskazał „wapno”. Jedenastkę wykorzystał Nico Valera. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Ekstraklasa 8. kolejka, Stadion Zagłębia

Zagłębie Lubin – Wisła Płock 2:2 (2:0)

Bramki: 34. Świerczok, 36. Pawłowski – 5 Merebaszwili 7. Piątkowski, 69. Varela (kar.)

Zagłębie Lubin: Polacek – Czerwiński, Guldan, Kopacz, Balić, Dziwniel – Starzyński, Woźniak (72. Matuszczyk), Kubicki – Pawłowski (85. Buksa), Świerczok (75. Tuszyński).

Wisła Płock: Kiełpin – Stępiński, Byrtek, Łasicki, Stefańczyk – Varela, Szymański (81. Rasak), Dźwigała (46. Merebaszwili), Furman, Łukowski (61. Michalak) – Piątkowski.

Fot. Paweł Andrachiewicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY