Wielkie widowisko w rynku

349

To było prawdziwe widowisko – mieszanka muzyki, kolorów i obrazów. – Przepiękne – stwierdza pani Katarzyna, którą pytamy o wrażenia tuż po dzisiejszym Wielkim Koncercie Wolności. – Niech żałuje, kto nie był, chociaż z tego co widzę, to całkiem dużo osób się zjawiło – śmieje się z koleżanką. Rzeczywiście, rynek wypełnił się ludźmi po brzegi.

Dziubek Band dał prawdziwy popis. Stuosobowa orkiestra robiła duże wrażenie. Do tego gwiazdy: Kayah, Ania Karwan, Krzysztof Cugowski i Bednarek, który zdołał nawet przegonić deszcz. Publiczność zgromadzona na rynku usłyszała prawdziwą muzyczną mieszankę od „Testosteronu”, przez „W życiu piękne są tylko chwile”, „The wall” Pink Floydów, po „My pierwsza brygada”. A to tylko mały fragment, tego co zagrała orkiestra. Zagrano też i zaśpiewano hymn Lubina, który Mariusz Dziubek skomponował specjalnie dla naszego miasta.

Przez cały koncert w tle można było oglądać zdjęcia związane z Lubinem.

– Zaprosimy ich jeszcze raz? – spytał ze sceny na koniec koncertu prezydent Lubina Robert Raczyński.

– Taaaak! – usłyszał odpowiedź z tysiąca gardeł.

Dzisiejszy wieczór zakończyły mapping, pokaz laserów i sztucznych ogni.

Wydarzenie zorganizowane z okazji 36. rocznicy Zbrodni Lubińskiej i stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości przyciągnęło do lubińskiego rynku mnóstwo ludzi. Ciężko było się przecisnąć – również poza ogrodzony terenem. I choć chwilami padał deszcz, nikogo nie zdołał przegonić. Część publiczności mogła się schronić pod pamiątkowymi parasolami, które rozdał magistrat.


POWIĄZANE ARTYKUŁY