Zniszczone ławki, kosze oraz kradzież 12 opraw latarni przy ścieżce rowerowej. To bilans aktów wandalizmu, na jakie w ostatnim czasie narażona była gmina Ścinawa. Włodarze apelują do mieszkańców, by reagowali, kiedy widzą takie sytuacje, bo niszczenie mienia to strata dla wszystkich.
Początek sierpnia dla gminy Ścinawa był pechowy pod względem chuligaństwa. Wandale zniszczyli ławki i kosze w parku miejskim, a także ukradli 12 opraw z latarni znajdujących się wzdłuż ścieżki rowerowej przy ul. Legnickiej w stronę Ręszowa.
Dewastacja mienia godzi we wszystkich – zarówno w mieszkańców, jak i samorząd. Władze Ścinawy proszą wszystkich mieszkańców, by reagowali na wszelkie przejawy chuligaństwa, w myśl zasady pro publico bono.
– Wszelkie akty kradzieży i wandalizmu dokonywane na publicznym majątku nie tylko godzą w wizerunek gminy, ale przekładają się również na obniżenie poziomu bezpieczeństwa i generują dodatkowe koszty. Skradzione latarnie to majątek powiatu lubińskiego, bo są ustawione w pasie drogi powiatowej, ale służyły przede wszystkim mieszkańcom naszej gminy, którzy korzystali ze ścieżki rowerowej, jeżdżąc choćby na pobliskie ogrody działkowe, zbiornik wodny „Cegielnia”, czy do sąsiadujących z miastem wsi. Proszę wszystkich mieszkańców, by czuli się odpowiedzialni i reagowali na takie sytuacje, mienie publiczne ma służyć nam wszystkim – apeluje burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła.
Sprawa została zgłoszono właściwym organom i chociaż jeszcze nie ujęto sprawców, apel burmistrza poskutkował – mieszkańcy zaczęli reagować.
Kilka dni po tej sytuacji, mieszkańcy Dłużyc, w obawie, że to kolejny akt chuligaństwa, poinformowali pracowników urzędu o tym co zobaczyli w ich wsi. Montowano tam nowe lustro drogowe, ale prace nie były nikomu zgłaszane. W tym przypadku nie była to próba kradzieży, jednakże przy montażu został uszkodzony światłowód. Roboty nie były planowane, ani też zgłoszone zarządcy drogi.
Dzięki czujności mieszkańców, zgłoszenie zostało szybko sprawdzone. Władzie dziękują za współpracę.
Źródło: scinawa.pl