W sali gimnastycznej Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Lubinie na kilka godzin zapadła cisza. Powodem takiego stanu rzeczy był turniej w warcaby, który wymagał od uczestników stuprocentowego skupienia i koncentracji.
W czwartej edycji turnieju w warcaby udział wzięło sześć lubińskich warsztatów terapii zajęciowej. – To ma być przede wszystkim dobra zabawa, spotkania osób niepełnosprawnych i możliwość integracji i rywalizacji sportowej. Uczestnicy są sprawni intelektualnie, więc świetnie radzą sobie w takiej dziedzinie – mówi Już po raz czwarty Elżbieta Godzic, prezes Stowarzyszenia „Dać Nadzieję” w Lubinie.
Impreza odbyła się dzięki dotacji z urzędu miejskiego. – Cieszę się bardzo, że czwarty turniej jest dofinansowany z naszych środków. Odbywa się co roku, a uczestniczą w nim lubińskie warsztaty, a także ścinawski „Uśmiech”. Mamy wysoki poziom, a widać to po emocjach, jakie towarzyszą tym osobom – mówi Bogusława Potocka, przewodnicząca lubińskiej rady miejskiej.
Rywalizacja sportowa, ale najważniejsza była integracja środowiska osób niepełnosprawnych. Grający nawiązywali nowe znajomości, które mogą w przyszłości zamienić się w przyjaźń.
Fot. Mariusz Babicz
