Trenerzy Cuprum Lubin podsumowali rundę

99

Pod ich wodzą prawie od pół roku siatkarze Cuprum Lubin zbierają doświadczenie na plusligowym parkiecie i powoli zaczynają tworzyć monolit. Marcelo Fronckowiak i Rainer Vassiljev opowiedzieli nam o swoich odczuciach związanych z mentalną sferą zespołu i tą sportową na parkiecie.

Od lewej trener Marcelo Fronckowiak i Rainer Vassiljev

Marcelo Fronckowiak w tym roku zdobył z reprezentacją Brazylii wicemistrzostwo świata. W finale jak dobrze pamiętamy, zespół z Ameryki Południowej przegrał z biało-czerwonymi orłami. Trener Fronckowiak ma polskie korzenie. Jego dziadkowie byli emigrantami z Polski, którzy wybrali Brazylię, jako swój drugi dom. Trener Cuprum Lubin jest niezmiernie dumny ze swoich korzeni i zawsze marzył, że kiedyś będzie prowadził zespół z kraju swoich przodków.

– Dla mnie to zaszczyt być w Polsce i ponownie możliwość grania przy mistrzach świata. Tak niewiele brakowało, aby sięgnąć po ten tytuł, jeśli mówię o sobie w sensie reprezentacji Brazylii i teraz zaczynam rozumieć i dostrzegać na żywo, jaką PlusLiga jest ciężką i posiadająca wysoki poziom ligą. W Lubinie mamy inną sytuację. Przede wszystkim to nowy zespół. Skompletowaliśmy nową drużynę, a ja dojechałem na tydzień przed rozgrywkami. Chciałem bardzo podziękować mojemu sztabowi, Rainerowi i pozostałym chłopakom za ich ciężką pracę, przed moim przyjazdem. Sądzę, że w tym momencie drużyna zaczyna pokazywać same dobre rzeczy. Nie mamy tylko młodych zawodników. Je częścią jest taki mix, doświadczonych siatkarzy jak Gorzki, ale i młodych oczywiście, ale większość z nich nie przebywała na parkiecie sporej ilości czasu. I to jest ta różnica. Brakowało mi na pewno tej regularności w grze w tej drużynie. Jesteśmy zdolni do wspaniałych rzeczy w tym samym meczu i utrzymaniu jednego poziomu, a za chwilę go tracimy – puentuje Marcelo Fronckowiak, szkoleniowiec Cuprum Lubin.

Asystentem trenera, który rozpoczął pracę z Cuprum Lubin zanim Marcelo Fronckowiak wrócił z mistrzostw świata, jest Estończyk Rainer Vassiljev. Od 2011 roku jest także asystentem szkoleniowca Estonii. W 2016 roku zdobył z kadrą swojego kraju tytuł mistrza Europy. Przed Cuprum Lubin był pierwszym trenerem Schönenwerd. W sztabie miedziowych pomaga mu trzeci trener, Norbert Śron.

– Oczywiście, wiedzieliśmy, że początek sezonu będzie bardzo ciężki dla nas, ponieważ to zupełnie nowa drużyna, nowa kadra. Większość zawodników była nowa i na boisku mieli przejąć oni odpowiedzialność gry. Oczywiście, każdy z nas wie, że poziom PlusLigi jest bardzo wysoki, a także równy, zwłaszcza jeśli mówimy o środkowej strefie tabeli. Dlatego w większości konfrontacji ciężko jest stwierdzić jednoznacznie kto wygra. Każdy set i każdy punkt jest bardzo ważny. To wszystko było bardzo jasne, że potrzebowaliśmy czasu na dojrzałość w lidze i kolejne kroki sprawiają, że jesteśmy lepsi i lepsi. Jeśli będziemy dążyć do takiej gry, jak w Olsztynie i z Jastrzębskim Węglem, to w mojej opinii zupełnie inna gra na boisku. Czujemy się na pewno bardziej komfortowo, mówiąc o każdym z nas i co ważniejsze, to czujemy się zdecydowanie lepiej jako drużyna. Mamy wielu tak różnych zawodników, możemy rotować składem – podkreśla Rainer Vassiljev, drugi trener Cuprum Lubin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY