Nieco na własne życzenie, a także przez skuteczną grę rywali, podopieczni Bena Van Daela mieli w Krakowie ciężki orzech do zgryzienia. Przegrywali 2:0, zdołali zremisować, ale w doliczonym czasie gry nie utrzymali już wyniku.
Prowadzenie dla gospodarzy dał strzałem z bliskiej odległości Zdeněk Ondrášek. Pod własną bramką miedziowi mogli zachować się nieco lepiej, ale nie zdołali przejąć piłki w zamieszaniu na piątym metrze pola karnego. Szybko, bo kilka minut później Wisła za sprawą napastnika Jesusa Imaza. Ten jednak celował w słupek. Do szatni gospodarze schodzili z wynikiem 2:0. W 22. minucie podwyższył Rafał Boguski, który do Białej Gwiazdy przyszedł z Bełchatowa. W drugiej połowie miedziowi nieco się ocknęli z letargu. Pobudzenie nastąpiło w 49. minucie, kiedy sędzia wskazał „wapno” dla gości. Celny strzał z 11 metrów oddał Filip Starzyński. Do remisu doprowadził Marcin Wasilewski, który przejął centrowaną futbolówkę przez Starzyńskiego i zamiast ją wybić, wpakował do własnej siatki. Spotkanie mogło zakończyć się podziałem punktów, ale w doliczonym czasie gry Wisła zdobyła bramkę. Dalekie dośrodkowanie nie zdołał przejąć wyskakujący do piłki Jakub Tosik. Znakomicie zrobił to jednak Paweł Brożek, który z krótkiej odległości pokonał Dominika Hładuna. Zagłębie obecnie na 11 miejscu. Wisła wdrapała się na 4 lokatę.
15.kolejka Lotto Ekstraklasy
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków
Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Zdeněk Ondrášek 9′, 2:0 Rafał Boguski 22′, 2:1 (k.) Filip Starzyński 49′, 2:2 Marcin Wasilewski (sam.) 71′, 3:2 Paweł Brożek 96′
Wisła Kraków: Lis – Bartkowski, Wasilewski, Arsenić, Pietrzak – Basha (84. Paweł Brożek), Kort – Boguski (79. Wojtkowski), Balleste, Košťál (89. Bartosz) – Ondrášek.
Zagłębie Lubin: Hładun – Tosik, M. Dąbrowski, Guldan, Balić (90. Janoszka) – Matuszczyk, Jagiełło – Pawłowski, Starzyński (76. Sirotow), Bohar – Mareš (83. Dziwniel).