Kolejny rywal miedziowych nie przegrał jeszcze spotkania w tym sezonie, ale zawodnicy Cuprum Lubin chcieliby przerwać ich passę. Do tej pory tylko raz zagrali z nimi podczas okresy przygotowawczego. Wtedy ekipa Marcelo Fronckowiaka przegrała 3:2. Jeśli drużyna zagra podobnie ma szansę na punkty w tym meczu.
Już 16 listopada miedziowi siatkarze ponownie staną w szranki z topową drużyna PlusLigi w walce o ligowe punkty. Tym razem ich przeciwnikiem będzie nie pokonana jak dotąd ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
– To profesjonalni zawodnicy. Ta drużyna naprawdę, ale to naprawdę gra dobrze w siatkówkę. Są liderami, ale jeśli chodzi o nas to chcemy robić wszystko jak najlepiej. Musimy próbować, musimy dać z siebie wszystko co tylko mamy. Jeśli będzie to niewystarczające to przecież nie koniec świata. Wszystkie te mecze zaczynaliśmy przegrywając do zera. Kiedy graliśmy przyjacielskie spotkania z ZAKSĄ, przegraliśmy z nimi trzy do dwóch. Wiemy jakie to uczucie. Oczywiście, oni posiadają kadrowo wielu zawodników bardzo dobrych, zawodników posiadających wiele umiejętności, które potrafią zmienić losy gry, ale my również mamy takie i w meczu z tą drużyną bardzo ważną rzeczą będzie granie naszymi wskazówkami. To będzie droga, gdzie po pierwsze będziemy dobrze grali w siatkówkę, a po drugie to trzeba dodać jeszcze emocje i oczywiście utrzymać taki stan rzeczy jak najdłużej będziemy mogli. I kto wie, możemy nie tylko przez pierwszy set, ale może i następny. Wiemy jednak, że oni grają dobrze, a zwłaszcza w domu. Ale będziemy próbować i myślę, że nasza drużyna jest gotowa. W starciu z dobrymi przeciwnikami potrafimy się pokazać. Może to ten moment, kiedy musimy to poczuć – komentuje Kert Toobal, kapitan Cuprum Lubin.
8.kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs Cuprum Lubin
16.11.2018 godz. 20.30, Hala Azoty