W ostatnim czasie zrobiło się głośno wokół siatkarskiego klubu Cuprum Lubin, który według wielu osób związanych z tym sportem nie wystąpi w przyszłym sezonie w PlusLidze. Sytuacja rozwinęła się do tego stopnia, iż nawet Klub Kibica wystosował oświadczenie, w którym oficjalnie pyta zarząd o całą sytuację. Znamy już odpowiedź.
Na portalu siatka.org, a wcześniej w studiu PolsatuSport, czytamy wypowiedzi Łukasza Kadziewicza, byłego zawodnika Cuprum Lubin (razem z miedziową drużyną wywalczył awans do PlusLigi), który wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją swojego byłego klubu. – Coś się dzieje niedobrego i zdajemy sobie z tego sprawę – przyznaje były reprezentant Polski. Do dyskusji włączył się także dziennikarz Jerzy Mielewski, który podkreślił małą frekwencję w ostatnim czasie w Hali RCS podczas spotkań Cuprum Lubin, a także o potencjale finansowym drużyny.
Artykuł podparty był ostatnimi wydarzeniami, a więc rezygnacją Patricka Duflosa ze stanowiska trenera i Dariusza Biernata ze stanowiska prezesa klubu, a także słabszymi wynikami miedziowych w PlusLidze. Łukasz Kadziewicz podkreśla także, iż w Lubinie jest dobry ośrodek siatkówki i szkoda, aby przez niezgodę między prezesami wszystko przepadło.
– Generalnie mam świadomość, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Nie tylko na Dolnym Śląsku, ale i w Polsce mówi się o tym. Każdy mówił coś po cichu, a ja powiedziałem to w końcu głośno. Nie wypieram się swoich słów. Przychodziłem do Cuprum Lubin i byłem szczęśliwy, że kończę karierę w tym mieście. Dlaczego Tomasz Tycel i Dariusz Biernat nic nie chcą mówić – komentuje Łukasz Kadziewicz, który z Lubinem był związany od 2013 roku.
Swoje zaniepokojenie sytuacją wyraził także Klubu Kibica Cuprum Lubin, który w swoim oświadczeniu prosi o szybką reakcję i wypowiedź prezesów. Sympatycy miedziowej ekipy są z nią od samego początku, a przywiązanie do drużyny potwierdzają różnymi akcjami społecznymi i wyjazdami na wszystkie mecze miedziowych.
Redakcja naszego portalu skierowała pytanie do obu prezesów i uzyskaliśmy konkretną wypowiedź. – Nie istnieją żadne przesłanki ku temu, aby w przyszłym sezonie Cuprum Lubin miało nie wystąpić w rozgrywkach PlusLigi. Są oczywiście poczynione oszczędności, ale byliśmy zmuszeni pójść w tym kierunku, aby organizacyjnie sprawy nabrały jasnych barw i drużyna mogła wystąpić w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zespół zostanie oczywiście przebudowany. To normalne działania, które czynią kluby w całej Polsce. Nie ma żadnego zagrożenia, które sprawiłoby, iż musielibyśmy wycofać się z PlusLigi – komentuje Tomasz Tycel, członek rady nadzorczej Cuprum Lubin.
Głos zabrał także prezes Dariusz Biernat, który pełni tę funkcję do końca kwietnia tego roku. – Nic mi o tym nie wiadomo, aby klub miał nie wystąpić w rozgrywkach PlusLigi. Do końca roku mamy umowy z KGHM i starostwem powiatowym. Łukasz Kadziewicz wyciąga daleko idące wnioski, które odnoszą się także do mojej rezygnacji ze stanowiska prezesa. Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z istnieniem klubu. W każdej firmie zmieniają się szefowie, a firma dalej prosperuje – puentuje Dariusz Biernat, prezes Cuprum Lubin.
W chwili obecnej nie wiadomo jeszcze, kto przejmie stery w miedziowej ekipie. Dużo mówi się, że prezesem ponownie będzie Tomasz Tycel. Czekamy na rozwój wydarzeń.