Ten narkotyk zmienia ludzi w zombie

145

Narkotyk zombie. Osoby po jego spożyciu zadają sobie ból, okaleczają się, potrafią się też zabić. Czy tę substancję zażył ostatnio jeden z lubinian? Mężczyzna w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Co więcej, do wrocławskiej kliniki przewieziono też policjantów, którzy mieli styczność z mężczyzną.

Fot. Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

W sieci pojawia się coraz więcej ostrzeżeń przed narkotykiem zombie. Wyglądem przypomina on żwirek, który wsypuje się na dno akwariów lub sole kąpielowe. Ma bardzo silne działanie. Ludzie po jego zażyciu stają się agresywni, dysponują wręcz nadludzką siłą i są odporni na ból. Na portalach społecznościowych jest coraz więcej wpisów sugerujących, że po tę substancję sięgają też lubinianie. Są też ostrzeżenia, że jest śmiertelnie niebezpieczna.

Wszystko wskazuje na to, że tę lub podobną substancję zażył niedawno jeden z mieszkańców Lubina. Jak mówi rzecznik policji Jan Pociecha, mundurowi otrzymali zgłoszenie, że jeden z mężczyzn się okalecza, wali głową w mur i jest przy tym bardzo agresywny. – Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że mężczyzna właśnie wyskoczył z okna z drugiego piętra. Był bardzo okaleczony, wszędzie tryskała krew. We krwi byli też policjanci, którzy próbowali zatrzymać mężczyznę i udzielić mu pomocy. Wtedy ten zaczął krzyczeć, że jest zarażony wirusem HIV – opowiada aspirant sztabowy Pociecha.

Mężczyznę w końcu udało się obezwładnić. W bardzo ciężkim stanie trafił do lubińskiego szpitala. Do wrocławskiej kliniki przewieziono też policjantów biorących udział w akcji. Trzeba było sprawdzić czy agresywny mężczyzna rzeczywiście jest nosicielem wirusa HIV i czy nie zaraził funkcjonariuszy. – Na szczęście badanie wykazały, że nie ma tutaj zagrożenia. Po trzech miesiącach badanie trzeba będzie jednak powtórzyć – dodaje rzecznik.

Mężczyzna nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii lubińskiego szpitala. Jak nam mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik Regionalnego Centrum Zdrowia, ma bardzo liczne obrażenia, a jego stan jest bardzo ciężki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY