– Każdego dnia tracimy klientów – żalą się taksówkarze. – Wygonili nas z rynku, a my nie mamy gdzie stanąć. Ludzie nie wiedzą, gdzie nas szukać – mówią zgodnie. Czy miejski postój taryf powróci do rynku?
Główny postój taksówek od lat mieścił się wokół ratusza. Mieszkańcy o każdej porze mogli znaleźć tam taryfę, a kierowcy mieli swoje miejsce. Remont rynku wprowadził niemałe zamieszanie.
W sercu miasta próżno szukać taryf. Po rewitalizacji rynku, nadal obowiązuje zakaz parkowania przy ratuszu. Obok galerii Cuprum Arena taksówkarze otrzymali postój zastępczy, ale jak mówią, jest tak mały, że nie sposób się tam zmieścić. Na domiar złego, za przekroczenie wyznaczonego miejsca są karani mandatami po minimum 100 zł.
– To jest taki postój na uboczu, nikt o nim nie wie – mówią poszkodowani kierowcy. – Wcześniej klienci wiedzieli, gdzie jest główny postój i przychodzili na rynek. Teraz ludzie nie wiedzą gdzie nas szukać – dodają.
Jak informuje lubińska policja, mandaty za nieprawidłowe parkowanie obowiązują wszystkich kierowców. – W momencie, kiedy policjanci patrolując ulice naszego miasta, ujawniają wykroczenie, wówczas interweniują. Sami mieszkańcy równie często wskazują nam miejsca gdzie niewłaściwie parkują kierowcy – tłumaczy asp. szt. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Darmowa komunikacja miejska, z jednej strony – cieszy mieszkańców, z drugiej strony – przysporzyła taksówkarzom problemów. – Jest nam coraz trudniej pozyskać klienta. Wiele osób przesiadło się na bezpłatne autobusy – mówią zgodnie taksówkarze.
– Stary postój taksówek, zakorzenił się tak głęboko w świadomości lubinian, że dzwonią i proszą o przyjazd pod ratusz – mówi kierowca. – Bardzo chcielibyśmy wrócić na nasze stare miejsce. Płacimy podatki do miasta, a mamy tyle utrudnień – dodaje. Zapowiadają, że jeżeli będzie taka konieczność to napiszą list do włodarza miasta.
Sprawę uda się jednak rozwiązać polubownie, ale we właściwym czasie. Jak informuje rzecznik prezydenta, Jacek Mamiński, postój taksówek powróci do rynku. – Wciąż trwają przymiarki do tego, jak najsprawniej zorganizować ruch wokół ratusza. Szczegółowe informacje podamy w stosownym terminie – tłumaczy Jacek Mamiński.
Przedstawiciele lubińskiego urzędu nie pozostawiają jednak żadnych wątpliwości co do parkowania reszty mieszkańców. – Parkowanie w samym rynku na pewno nie powróci – informuje rzecznik prezydenta.