Święto piłki ręcznej w hali RCS! Lubin szczęśliwy dla kadry!

821

To było wielkie święto piłki ręcznej! W hali Regionalnego Centrum Sportowego spotkały się reprezentacje piłkarek ręcznych Polski i Serbii. Rewanżowy mecz eliminacji mistrzostw świata, pomimo niekorzystnego rezultatu w pierwszym spotkaniu, oglądało blisko trzy tysiące kibiców, którzy stworzyli znakomitą atmosferę, dodając skrzydeł „Biało-czerwonym”. Polska pokonała Serbię 30:27 – Lubin wciąż szczęśliwy dla kadry! Polska z podniesionym czołem odpadła z rywalizacji o mistrzostwa świata.

Przed meczem oficjalnie podziękowano za grę w kadrze Karolinie Semeniuk, byłej reprezentantce Polski i zawodniczce Metraco Zagłębia Lubin, która z Miedziowymi zdobywała medale Mistrzostw Polski, w tym złoto oraz Puchary Polski. W tym meczu było więcej Miedziowych akcentów, gdyż naprzeciw siebie stanęły zawodniczki Metraco Zagłębia: Małgorzata Buklarewicz (Polska) i Jovana Milojević (Serbia).

Polska w Lubinie zagrała po raz trzeci. Wcześniej „Biało-czerwone” odniosły dwa pewne zwycięstwa. W październiku 2015 roku w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Europy Kobiet 2016, reprezentacja Polski pokonała Finlandię 29:12, a we wrześniu 2017 roku podczas meczu eliminacji Mistrzostw Europy 2018 rozgromiła reprezentację Włoch 40:13. Tym razem jednak do Lubina zawitała jednak reprezentacja z najwyższej światowej półki.

Mecz od trafienia zaczęły Serbki. Pierwszą bramkę w hali RCS zdobyła Tamara Radojević, ale szybko odpowiedziała Kinga Achruk. W czwartej minucie z koła trafiła Joanna Szarawaga i Polska wyszła na pierwsze prowadzenie w meczu. Początek w wykonaniu „Biało-czerwonych” był dużo lepszy niż w pierwszym meczu, co przekładało się na wynik. W siódmej minucie Polska wygrywała 4:3. Od wyniku 5:5 obie ekipy zaliczyły przestój, który przełamała w końcu Joanna Szarawaga. W końcówce pierwszej połowy zarysowała się lekka przewaga Serbek, które do przerwy prowadziły 14:12.

Drugą połowę lepiej zaczęły przyjezdne i wyszły na prowadzenie 17:13. Podopieczne Leszka Krowickiego szybko dorzuciły dwie bramki i było 15:17. Polski nie mogły poradzić sobie jednak ze świetnie dysponowaną Katariną Krpez Slezak, która co chwilę wpisywała się na listę strzelców. Osiem minut po zmianie stron na listę strzelców wpisała się Jovana Milojević, na co dzień grająca w Metraco Zagłębiu Lubin.”Biało-czerwone” goniły wynik, ale nieznaczna przewaga leżała po stronie gości. Dziesięć minut przed końcem Polska wróciła do gry, mając jedną bramkę straty – 23:24, a na parkiecie szalała skrzydłowa Mariola Wiertelak, której bramki oklaskiwała między innymi liczna grupa kibiców z Kobierzyc. Końcówka to wyrównana gra, w której do końca ważyły się losy zwycięstwa w meczu. Dwie minuty przed końcem, po trafieniu Sylwii Matuszczyk mieliśmy remis po 27. Aleksandra Zych dała Polsce prowadzenie, a rzutem przez niemal całe boisko na 29:27 podwyższyła Kinga Achruk! Ta sama zawodniczka zdobyła ostatnią bramkę w meczu.

-Wydaje mi się, że kwalifikacja do mistrzostw świata nie była nie możliwa przed tym dwumeczem. Liczyliśmy raczej na taką walkę jak równy z równym. Jednak Serbki wypracowały sobie taką przewagę na własnym parkiecie, że było trudno cokolwiek odrobić – mówiła po meczu Małgorzata Buklarewicz.

– Wygrałyśmy w Serbii dużą różnicą bramek i dzisiaj grałyśmy trochę na luzie. Miałyśmy taki zapas bramek, że w pewnych momentach mogłyśmy pozwolić sobie na to, żeby trochę odpuścić. Jesteśmy szczęśliwe, że awansowałyśmy. Grałyśmy dziś dobrze, ale Polki walczyły do końca i wygrały zasłużenie – podsumowała Jovana Milojević.

Polska – Serbia 30:27 (12:14)

Polska: Płaczek, Gawlik – Achruk 7, Buklarewicz, Janiszewska, Kobylińska 1, Kudłacz-Gloc 4, Łabuda 2, Matuszczyk 2, Nowicka, Rosiak, Sobiech 1, Szarawaga 3, Wiertelak 6, Wołoszyk, Zych 4

Serbia: Graovac, Risović – Agbaba, Kovacević, Krpez Slezak 8, Lavko 2, Liscević 4, Milojević 1, Mitrović, Nikolić 2, Pop Lazić, T. Radojević 4, D. Radojević, Radosavjlević 1, Stevin, Stoijlković 5.

Sędziowie: Viktorija Kijauskaite, Ausra Zaliene (obie Litwa), Delegat EHF: Wassili Fegir (Ukraina)
Widzów: 3111


POWIĄZANE ARTYKUŁY