Światła zapalą się pod koniec lutego

44

Mrozy dają popalić nie tylko kierowcom, ale i robotnikom. Ze względu na niskie temperatury przebudowa sygnalizacji świetlnych i malowanie pasów na głównej arterii Lubina potrwają dłużej. Robotnicy wrócą do pracy, gdy poprawią się warunki atmosferyczne.

Przebudowa głównej osi Lubina, począwszy od ulicy Granitowej aż po Ścinawską, zmierza ku końcowi. Ostatnim elementem jest trwająca obecnie modernizacja sygnalizacji świetlnych, malowanie oznaczeń poziomych oraz budowa przejść dla pieszych. Zgodnie z zapowiedziami, droga w pełnej krasie miała być gotowa do końca stycznia. Niestety, z uwagi na trudne warunki atmosferyczne wstrzymano prace remontowe.

Do wykonania pozostały jeszcze: budowa nowych i przebudowa istniejących sygnalizacji świetlnych, budowa aktywnych przejść dla pieszych oraz grubowarstwowego oznakowania poziomego.

Aktualnie na skrzyżowaniach ulic Niepodległości z Kilińskiego i Mieszka I, Niepodległości z Armii Krajowej oraz Niepodległości ze Skłodowskiej-Curie stawiane są nowe słupy sygnalizacji świetlnej. Montowany jest ponadto zupełnie nowy program, dzięki któremu wszystkie światła będą skoordynowane, a przejazd upłynniony. Samej pracy zostało na około trzy tygodnie, jednak plany pokrzyżowała pogoda. Gdy temperatura spada poniżej zera, robotnicy nie mogą wykonywać niektórych prac, np. robót fundamentowych i instalacji elektrycznej.

– informuje wykonawca prac.

Jeśli pogoda okaże się łaskawsza, inwestycja powinna zostać zakończona jeszcze w lutym. Modernizacja ulic zrealizowana została dzięki ogromnej unijnej dotacji, jaką pozyskało miasto – 25 mln zł. Przesunięcie o miesiąc zakończenia inwestycji nie wpłynie negatywnie na uruchomienie tych środków.


POWIĄZANE ARTYKUŁY