Stal znów zaskoczy rezerwy Zagłębia?

27

Czy podopiecznych Mirosława Wolana stać na to by po raz drugi sprawić niespodziankę w starciu z rezerwami Zagłębia Lubin? Na pierwszy rzut oka ciężko w to uwierzyć, lecz czy przed pierwszym meczem ktoś stawiał na Stal? Również nie, a futbol – szczególnie na takim poziomie potrafi być nieobliczalny.

Spotkanie lidera z czwartym zespołem Saltex IV ligi to z całą pewnością jeden z dwóch najciekawiej zapowiadających się pojedynków w ten weekend. W drugiej kolejce tego sezonu obydwa zespoły spotkały się w Lubinie, a wtedy sensacyjnie do Chocianowa Stal wracała z punktem. Przypomnijmy, że w barwach rezerw Zagłębia pełne dziewięćdziesiąt minut zagrali Sebastian Madera, Daniel Dziwniel i Filip Jagiełło, którzy w tym momencie są bardzo ważnymi zawodnikami, ale drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca. Spotkanie zakończyło się remisem, choć pomimo dużej przewagi Miedziowych to Sebastian Burda mógł rozstrzygnąć losy meczu na rzecz gości. 

– Faworyt został wzmocniony zawodnikami z pierwszej drużyny, także moi zawodnicy naprawdę dzisiaj włożyli w to dużo serca, zdrowia i są po prostu bohaterami. Akademia Zagłębia ma ściągniętych zawodników z całej Polski na kontraktach a ja mam chłopaków z pobliskich wiosek, do tego roczniki 96-97. W drugiej połowie graliśmy aż pięcioma młodzieżowcami, także nie mamy aż tak starego zespołu. – mówił wtedy Mirosław Wolan, trener Stali Chocianów. 

O powtórzenie tego wyniku będzie z całą pewnością niezwykle ciężko, bo remis z beniaminkiem z całą pewnością został zapamiętany w Lubinie. Choć trzeba uczciwie przyznać, że w pierwszym wiosennym meczu podopieczni Andrzeja Turkowskiego nie zachwycili rażąc przy tym nieskutecznością w ataku. Co prawda rezerwy Zagłębia wygrały spotkanie 3:0, a Stal uległa w Głogowie rezerwom Chrobrego 2:1 to wciąż lubinianie muszą zachować zimną krew. Tym bardziej, że spotkanie rozegrane w Chocianowie a gospodarze podobnie jak inne drużyny z całą pewnością nie ruszą do ataków w spotkaniu z faworytem. 

– Cieszymy się z tych trzech punktów, bo nie ukrywam, że każda drużyna, która przyjeżdża grać do nas to ustawia się bardziej broniąc niż atakując. Musimy dużo akcji przeprowadzać, dużo kombinacyjnej piłki, żeby coś z tego zdobyć. Dzisiaj sytuacji było dużo ale nie wchodziło. W drugiej połowie zdobyliśmy trzy bramki, trzy punkty zostają u nas i z tego się cieszymy. – mówił po ostatnim meczu Andrzej Turkowski, trener rezerw Zagłębia Lubin.

Przed Zagłębiem II Lubin ciężkie zadanie, bo Stal to zespół, który zarówno jesienią jak i podczas zimowych przygotowań imponował w grze obronnej. Mniej bramek od podopiecznych Mirosława Wolana straciło tylko Zagłębie a chocianowianie to drużyna zdecydowanie groźniejsza na własnym boisku. Stal spośród ośmiu domowych spotkań w tym sezonie pięć wygrała, trzy zremisowała i wciąż pozostaje bez porażki. Po raz ostatni drużyna z Chocianowa przegrała na własnym boisku blisko rok temu – 3 kwietnia 2016 roku, gdy uległa Konfeksowi Legnica 0:1. Był to też ostatni mecz Stali, w którym na własnym boisku nie potrafiła zdobyć bramki. 

Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00 w Chocianowie. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY