Sposób na bóle, zły humor i bezsenność

243

Nie trzeba wiele – przydadzą się jedynie mata i wygodne ubranie. A ćwiczyć można wszędzie, o czym przekonali się lubinianie, którzy podczas wakacji mieli możliwość spróbować przeróżnych form jogi, a przy okazji poznać innych joginów. Przed nami jeszcze ostatnie spotkanie z jogą w parku.

Instruktorka Ewa Barańska (z lewej) z joginką Olą po udanej sesji jogi w parku przy minizoo

Przez okres wakacji lubińscy jogini spotykali się co tydzień w parku, by wspólnie praktykować tę formę ruchu.

– Chodziło o to, żeby zintegrować społeczność joginów w Lubinie, chcieliśmy też trochę odczarować jogę, pokazać, że joga nie należy wyłącznie do młodych, szczupłych kobiet, które owijają sobie nogi wokół głowy. Joga ma różne oblicza i jest dla wszystkich – zapewnia instruktor, Ewa Barańska, inicjatorka cyklu Joga w parku Wrocławskim.

Acrojoga, Vinyasa, Sivananda, joga Nidra, joga wg Iyengara, joga dla dzieci, dla bioder, relaksacyjna czy hormonalna – spotkania prowadzili zaproszeni eksperci w danym stylu, dzięki czemu można było spróbować różnych form.

– Niektórzy myślą, że joga polega na siedzeniu w kucki i medytacji. Owszem, to też jest element jogi, ale można tak dobrać tempo i pozycje, że nawet silni, dużo trenujący na siłowni mężczyźni wyjdą z zajęć na czworaka – śmieje się Barańska

Organizatorzy chcieli także zainteresować jogą sportowców innych dyscyplin np. licznych w parku biegaczy.

– Na zajęcia przychodzą sportowcy z kontuzjami, różnymi bólami. Przychodzą młode dziewczyny z już popsutym kręgosłupem. Bóle, które powodowane są wadą postawy, przykurcze w biodrach, w kolanach – na to wszystko odpowiedzią jest joga, która pomaga przywrócić ciału sprężystość, siłę, równowagę, czyli to, z czym się rodzimy, a potem przez lata niszczymy złymi nawykami – wyjaśnia Barańska. – Joga nie jest nudna, to przede wszystkim ćwiczenie uważności, pozwala skupić się nad każdą częścią ciała, na co w zwykłym fitnesie nie ma czasu. W jodze każdą pozycję można udoskonalić, pogłębić, skoordynować z oddechem. Dlatego joga jest dla wszystkich – tłumaczy.

Choć najbardziej spektakularne pozycje wymagają wielu lat pracy, to ci, którzy złapali bakcyla, zgodnie przyznają, że w jodze postępy widać niemal natychmiast nawet przy najprostszych ćwiczeniach.

– Joga jest dla każdego, dla starszych, młodych, dla kobiet w ciąży, dla zdrowych i paralityków. Postanowiłam nie czekać na późną starość i od roku ćwiczę. Różnice w jakości życia czuć od razu: lepiej się czuję, łatwiej ruszam, lepiej śpię, humor mam lepszy – mówi jedna z joginek.

Na spotkaniach obecne były głównie kobiety w każdym wieku, ale instruktorzy przekonują, że z jogi mogą skorzystać także panowie. Ostatnie wakacyjne spotkanie połączone z wegetariańskim piknikiem w nadchodzącą niedzielę, o 17.


POWIĄZANE ARTYKUŁY