Na chwilę wytrącili im szpadę z rąk, ale rywale szybko otrząsnęli się i przystąpili do solidnego ataku. Mowa nie o pojedynku szesnastowiecznych formacji wojskowych, a o konfrontacji drugoligowych koszykarzy SMK Lubin z Muszkieterami Nowa Sól.
To było wyjątkowe spotkanie, bo po raz pierwszy ekipa Szymona Pietraszaka miała okazję wystąpić przed własną publicznością w hali widowiskowo-sportowej RCS. W pierwszej kwarcie gospodarze walczyli jak lwy i narzucali swoje warunki gry. Ekipa grającego trenera Artura Cielmy byłą tym faktem bardzo zaskoczona, jednak zaczęła odrabiać straty i po pierwszej kwarcie było 24:24. Później przyjezdni śmielej poczynali sobie na lubińskim parkiecie, często trafiając do kosza za trzy punkty. Przewaga Muszkieterów rosła i ostatecznie wygrali oni mecz 65:82. Warto podkreślić debiut na parkiecie Hali RCS młodego Mikołaja Wawrzyńczyka, który sprostał wyzwaniu i świetnie się zaprezentował.
– W końcu mogliśmy zagrać na tej przepięknej hali. Chciałbym mocno podziękować kibicom. Nie spodziewaliśmy się tak licznej widowni. Doping wspaniały. Co do meczu to nieco sił nam zabrakło i rywal często grali skutecznie za trzy punkty. Z tego tytułu uciekli nam punktowo i było nam ciężko – podkreśla Damian Szablewski, niski skrzydłowy SMK Lubin, który w meczu zdobył 19 punktów.
Dla SMK rzucali: Damian Szablewski 19, Jacek Iłowski 14, Damian Dwornik 7, Paweł Macowicz 7, Karol Wiśniewski 6, Mateusz Turcza 5, Łukasz Markowicz 4, Wojciech Jaworski 3.
II liga koszykówki mężczyzn, Grupa „D”
Hala RCS, ul. Odrodzenia 28B
SMK Lubin – Muszkieterowie Nowa Sól 65:82 (Kwarty: 24:24, 14:19, 12:22, 15:17)
Fot. Mariusz Babicz
