SMK Lubin dziękuje kibicom za sezon

41

Podopieczni Szymona Pietraszka musieli pożegnać się rozgrywkami II ligi. W fazie play out dwukrotnie ulegli Rawii Rawicz, co zamknęło im możliwość pozostania na zapleczu I ligi koszykówki mężczyzn. To nowe doświadczenie wiele nauczyło lubiński zespół, który ma nadzieję, że w przyszłych rozgrywkach wróci do II ligi.

1. kolejka II ligi, SMK vs Rawia Rawicz (pod koszem rywali Damian Dwornik, a w tle Paweł Macowicz, nr 23)

Przez cały sezon SMK Lubin mogło liczyć na solidny doping swoich kibiców, którzy zawsze licznie zasiadali na trybunach sali RCS przy ul. KEN 17B. – Pragniemy wszystkim serdecznie podziękować za to, że byli z nami w tym szczególnym sezonie 2017/2018. Mimo spadku z 2 ligi ten sezon był czymś wyjątkowym. Sama ilość rozegranych meczów jest większa niż ich suma w ostatnich trzech latach. Sezon dostarczył niesamowitej dawki emocji i niezbędnego doświadczenia, którego nabycie jest zawsze bardzo trudne i niekiedy bolesne. Raz boli mniej, raz bardziej ale zawsze na początku jest pod górkę – wspomina Marcin Kuzian, prezes SMK Lubin.

W kontrze Mateusz Turcza

Drużyna wykazała się ogromną wolą walki, sercem i miłością do koszykówki. – Za to wszystkim zawodnikom bardzo serdecznie dziękujemy. Zwłaszcza za wielkie zaangażowanie, poświęcony prywatny czas, a przede wszystkim za to, że mimo niekorzystnych wyników sportowych byli w stanie na każdym kolejnym treningu i meczu dać z siebie wszystko, a nie jest to przecież łatwe. Dziękujemy kibicom którzy przychodząc na zawody wspierali drużynę – szacunek – podkreśla szef lubińskiego klubu koszykówki.

Z miesiąca na miesiąc rozwijają się także struktury młodzieżowych grup w SMK Lubin. Drużyna ma za sobą rozgrywki w Lidze Młodzików. – Szczególnie dziękujemy coraz liczniejszej grupie rodziców naszej sztandarowej drużyny młodzików. Jesteście państwo niesamowici – mówi Marcin Kuzian.

Grupy młodzieżowe SMK Lubin

Zespół nabrał nowego doświadczenia. – Wiedza i materiały zdobyte przez nasze stowarzyszenie podczas tego sezonu są nieocenione i mamy nadzieję, że będą procentować już w niedalekiej przyszłości. Doświadczenie zebrane na parkietach jako drużyna i indywidualnie przez zawodników na drugoligowych parkietach również są nie do przecenienia. Jesteśmy pewni, że każdy wyciągnie z tego wspaniałego sezonu bardzo dużo dobrego. W ostatecznym rozrachunku zabrakło obycia w meczach o ważną stawkę. Ci, którzy byli na meczu doskonale wiedzą o czym mówimy. Przestrzelone rzuty z najprostszych sytuacji, niecelne podania, podjęte złe decyzje spowodowane dużą wagą meczu. Każdy przez to musi przejść. Aby uniknąć takich błędów w ważnych meczach trzeba zagrać ich kilkadziesiąt. Ten był naszym pierwszym. Głowa do góry panowie. Jesteśmy z was dumni. Za rok na pewno wrócimy silniejsi. SMK ….. wojna trwa – puentuje członek Zarządu Stowarzyszenia SMK Lubin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY