Robert Täht, Keith Pupart, Łukasz Kaczmarek czy Marcin Kryś. Tych zawodników na pewno nie zobaczymy w przyszłym sezonie w zespole Cuprum Lubin. Miedziowa ekipa mocno się zmieni pod względem kadrowym, ale jeśli chodzi o cele to pozostają takie same.
Po ostatnim meczu w sezonie o 7. miejsce PlusLigi, gdzie Cuprum Lubin w Warszawie pokonało ONICO 3:1, a następnie w złotym secie 18:16, niektórzy siatkarze na swoich profilach internetowych dziękowali za wspaniałą kilkuletnią, bądź roczną przygodę z klubem. Ukłony kierowali do prezesów, klubu kibica i wszystkich osób, które wspierały poczynania zespołu w rozgrywkach PlusLigi. Jednocześnie zawodnicy ogłaszali, że w przyszłym sezonie nie zagrają już w naszym mieście. W drużynie nie zobaczymy najlepiej punktującego atakującego, Łukasza Kaczmarka.
– Przyszedłem tutaj z pierwszej ligi i praktycznie to właśnie z Lubina trafiłem do reprezentacji Polski i zagrałem na mistrzostwach Europy. Niesamowicie się cieszę. Te trzy lata tutaj były dla mnie niesamowitym wyróżnieniem. Dziękuję zaczynając od prezesów, kibiców, klubu kibica, wszystkim niesamowite podziękowania – komentuje Łukasz Kaczmarek, atakujący Cuprum Lubin.
Drużynę opuszczą także Estończycy. 24-letni przyjmujący Robert Taht od nowego sezonu będzie siatkarzem tureckiego Arkasu Izmir. Zespół opuści też przybyły do Lubina w 2015 roku Keith Pupart. Na pozycji Libero na pewno nie zobaczymy Marcina Krysia.
Z miedziowymi był związany jeden sezon. – Zaszczyt było być waszym kapitanem – napisał Michal Masny na swoim profilu. Tego zawodnika także nie zobaczymy w przyszłym sezonie. Kolejnymi siatkarzami, którzy opuszczą Lubin są Piotr Hain i Dawid Gunia. Z naszych informacji wynika, że z obecnej kadry zostanie tylko pięciu zawodników. Niebawem dowiemy się jak będzie wyglądał sztab szkoleniowy. Najprawdopodobniej Cuprum poprowadzi trener z południa Europy.