Sezon pełen emocji dla karateków goju ryu

96

Zdane egzaminy na wyższe stopnie uczniowskie, a także mistrzowskie, złote medale w rywalizacji krajowej i nabyte doświadczenie w międzynarodowej rywalizacji. Miniony sezon dla Klubu Karate Goju Ryu w Lubinie był niezwykle udany.

Udział w Międzynarodowych Zawodowach Karate WKF „13 Zwolitztalpokal”czy Karate WKF Golden Lige Cuprum Polish Cup z sukcesami, a także wiele innych występów już w Polsce, gdzie lubinianie mocno zaznaczali swoją obecność. Sezon 2017/2018 dla karateków goju ryu z Lubina był niezwykle owocny pod względem wyników i zebranego doświadczenia.

– Zarówno od strony karate sportowego, jak i sukces ogólnopolski i międzynarodowy. Wiele osób od nas startowało, ale muszę wyróżnić osoby systematycznie reprezentujące klub i przywoziły medale. Wśród nich jest Emilia Kot, Zuzanna Hałys, Wojciech Fejdasz, Bartosz Gabryś. W Pleszewie ten ostatni przy startujących siedmiuset zawodnikach, Bartek zdobył brązowy medal w kumite i open. Jeśli chodzi o karate tradycyjne to dwóch senpai uzyskało 1 kyu. Bartosz Gabryś i Sebastian Sznajdrowicz. Pierwszy ćwiczy dziewięć, a drugi dziesięć lat. Niedawno także Piotr Balul zdał na 1 Dan stopien mistrzowski. Zarówno pod względem stopni, jak i sportowo pniemy się w górę – komentuje Zbigniew Dziubek, sensei Klubu Karate Goju Ryu Lubin.

Wspomniany przez sensei Zbigniewa Dziubka Bartosz Gabryś, to zawodnik, który od 7 roku życia trenuje tę sztukę walki. Obecnie ma 16 lat. Młody lubinianin sezon kończy z 1 kyu, a więc najwyższym stopniem uczniowskim. Warto również podkreślić, iż podczas Mistrzostw Polski na dwudziestu najlepszych zawodników w kraju w jego kategorii, zajął 7. miejsce, a niewiele brakowało, aby trafił do strefy medalowej.

– Wszystkie osiągnięcia zdobyłem dzięki moim mistrzom i to im bardzo dziękuję. Sztuki walki to niełatwa droga życiowa. Moje pierwsze zawody pamiętam, jako bardzo stresujące dla mnie. Trzeba sobie wszystko poukładać w głowie. Pamiętajmy, że medale od razu nie przychodzą. Często wracam bez medalu. Trzeba się wtedy skupić na ulepszaniu tego, co mam słabsze. Porażki uczą najbardziej – komentuje Bartosz Gabryś.

Lubiński klub przynależy do grupy Shuseikan Poland, w skład której wchodzą szkoły walki ze Ścinawy czy Wołowa. To jedna wielka rodzina, która wspiera się nawzajem na treningach i zawodach.

– To prawda. Nawet chcę nadmienić, iż najzdolniejsi wojownicy z sekcji często poświęcają swój czas w weekendy i trenują z dziećmi z dziewięciu sekcji, wchodzących w skład Shuseikan Poland. Trenerzy Trubiccy wraz z tatą mocno pomagają nam i działamy razem. To świetna wymiana doświadczeń – podkreśla Zbigniew Dziubek, sensei karate goju ryu.

Do zakończenia roku szkolnego lubińska ekipa ma już okres roztrenowania. Nowy sezon przede wszystkim będzie szansą dla uczniów z najwyższym poziomem na medale podczas mistrzostw Polski.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY