SCS Amico Lubin podsumowało sezon

171

Koniec sezonu SCS Amico Lubin, jak co roku był wielkim świętem dla trenerów, zawodników i ich rodziców. Tradycyjnie na stadionie RCS odbyły się turnieje, w których udział wzięli nie tylko młodzi sportowcy, ale także ich ojcowie.

Turniej piłki nożnej dla wszystkich roczników Amico na zakończenie sezonu był przede wszystkim dobrą zabawą.

– Chłopcy przez cały rok dawali z siebie wszystko. Turniej na koniec sezonu jest takim zwieńczeniem ich pracy i podsumowaniem rozgrywek w hali i na dworze. Turniej wewnętrzny, a następnie piknik rodzinny. Moja grupa dwa tysiące siedem, finalnie zdobyła mistrzostwo w hali, natomiast w rozgrywkach plenerowych zajęliśmy trzecie miejsce. Dumni możemy być z tego, że nasi zawodnicy się rozwijają i kontynuują karierę w Akademii Zagłębia Lubin – podkreśla Marcin Dudziak, trener Amico.

Jak za każdym razem pojawiła się rywalizacja sportowa, ale nikt nie opuścił stadionu bez medali i słów gratulacji ze strony Kazimierza Dziubczyńskiego, prezesa SCS Amico Lubin.

– Podsumowując naszą wspólną pracę to można powiedzieć, że jedni dbają o wyniki sportowe, inni o wychowanie, a ja czuwam, aby do wszystko udało się zazębić, aby nasze dzieci miały radość z tego, że mają możliwość trenowania, wyjazdów i rywalizacji sportowej w kraju i w Europie. Ten rok był znakomity. W grupach młodzieżowych świetne wyniki, a także należy podkreślić nasz akcent w Sewilli na Igrzyskach Salezjańskich, gdzie na szesnaście zespołów zajęliśmy ósmą lokatę – mówi Kazimierz Dziubczyński, prezes SCS Amico Lubin.

Amico wraz z końcem sezonu świętuje także 25-lecie istnienia. W klubie wychowało się wielu znakomitych piłkarzy jak choćby Mateusz Szczepaniak czy Damian Dąbrowski. Wielu z nich jest obecnie trenerami grup młodzieżowych Amico czy sędziami. Dla wielu osób miejscowa drużyna jest jak rodzinna tradycja, która jest podtrzymywana i przekazywana z ojca na syna przez wiele lat.

– Moje dzieci mając dziesięć lat były sprawdzane w szkołach szybkościowo, skoki w dal i tak dalej. Początkowo zajęli się łyżwiarstwem. Później zapałali sympatia do piłki nożnej. Od jedenastego roku życia Artur, Łukasz i Marek grali w Amico i piłkarsko są wychowankami tego zespołu. Mam trzech wnuków. Dwóch z nich obecnie trenuje w Amico, a jeden w Zagłębiu Lubin – komentuje Alfreda Ostrowska, matka trzech wychowanków Amico.

Puentą turnieju był II Memoriał im. Dawida Posłusznego. Byłego zawodnika i trenera Amico, a także sędziego, który zmarł w 2016 roku. Na stadionie RCS zagrały cztery drużyny. Oldboje Amico Lubin, Trenerzy i rodzice Amico, Sędziowie OZPN Delegatura Lubin i Juniorzy Amico Lubin. 

Fot. Mariusz Babicz

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY