Są już pierwsze kadry filmu „Cadas”

2097

– Pomysł narodził się pewnej styczniowej nocy. Od razu zacząłem pisać scenariusz, rysować pierwsze kadry. Nie wiem ile to trwało – mówi o projekcie „Cadas” reżyser, scenarzysta i pomysłodawca filmu Michał Cywiński. Dziś w sali kameralnej Centrum Kultury „Muza” miała miejsce przedpremiera – wyświetlono pierwsze ujęcia. Jak mówi młody reżyser – praca wre, a za kilka miesięcy będziemy mogli obejrzeć krótkometrażowy film fabularny, zrealizowany w Lubinie, przez grupę młodych pasjonatów z naszego miasta. – Problemy młodych ludzi traktowane są po macoszemu. Chcemy to przerwać – mówi nastolatek.

Ten film ma otworzyć oczy i uwrażliwić. 30-osobowa grupa pasjonatów z naszego miasta tworzy krótkometrażowy film fabularny o emocjach, depresji i problemach młodych ludzi. To nie jest dokument, ale historia jakich codziennie toczy się tysiące.

Cadas to po łacinie upadek. – O tym właśnie będzie nasz film – o upadku psychicznym młodego człowieka, dla którego życie przygotowało trudny scenariusz – opowiada Michał Cywiński, reżyser, scenarzysta i pomysłodawca.

Michał Cywiński

Ktoś może się zżymać, że taki temat w kinematografii to nic nowego. – Tą problematyką interesuję się od dawna. Większość filmów w tym temacie, które oglądałem były albo słabo zrealizowane, przez co nie miały możliwości przebić się do szerszego grona odbiorców, albo w ogóle nie oddawały istoty problemu. Miałem wrażenie, że zabierają się za nie osoby, które nie mają pojęcia o temacie. My jesteśmy młodymi ludźmi, siedzimy w tym środowisku i jesteśmy na bieżąco z tym co gryzie nas i naszych rówieśników – opowiada Cywiński. – Tutaj o problemach opowiadają młodzi ludzie, wiemy jak to pokazać – to nasz atut – dodaje.

Aktorzy i wykonawcy filmu to w większości uczniowie. Zdjęcia realizują w wolnym czasie i robią to całkowicie za darmo. – Planowanie i logistyka to największe wyzwanie tego wydarzenia. Ciężko nas wszystkich skrzyknąć na zdjęcia. Część ujęć powstawała w czasie matur, gdy mieliśmy egzaminy. Trzeba załatwić wszystkim dojazd w dwie strony, oświetlenie, coś do jedzenia, makijaż – wylicza reżyser.

Piotr Cieśliński

Młodzież prowadziła zbiórkę funduszy na realizację filmu. Przeszła ona pomyślnie, a dziś Michał mówi wszystkim darczyńcom – dziękuję, nie zawiodę was.

Chociaż to sami pasjonaci i amatorzy, wszyscy pracują profesjonalnie. – Jest to projekt czysto amatorski, ale przykładamy się do niego najlepiej jak umiemy i podchodzimy bardzo profesjonalnie. Środki, które otrzymaliśmy od darczyńców i sponsorów chcemy wykorzystać jak najlepiej – opowiada Michał.

Młodzież do filmu tworzy nawet odrębną ścieżkę dźwiękową. – Czym jest film bez muzyki? Byłyby to suche dialogi na pustym tle. Chcemy stworzyć pełne dzieło, zbudować klimat i dotrzeć muzyką do dzieci i dorosłych, którzy obejrzą „Cadas” – wyjaśnia.

– Mam mnóstwo satysfakcji z uczestnictwa w tym projekcie – mówi Piotr Cieśliński, odtwórca głównej roli. – Każdy do ekipy wnosi coś nowego. Zabawę, świeżość, wrażliwość, nowe pomysły – wylicza Piotr. – Chcemy by powstał wartościowy obraz, z którym będzie mogło utożsamić się wiele osób. Dedykowany jest do młodszych i starszych, bo każdy z nas zmierzył się z problemami – dodaje chłopak.

Piotr Cieśliński

Cały film obejrzymy za kilka miesięcy – będzie dostępny za darmo na You Tube. Pomysłodawcy planują także premierę w „Muzie”. – Przed nami realizacja kolejnych planów zdjęciowych, docieranie do nowych grup odbiorców, a może nawet i opatrzenie filmu napisami. Sądzimy, że projekt jest tak potrzebny i wartościowy, że warto aby mogli go obejrzeć ludzie spoza Polski – opowiada Michał, przybliżając „Projekt Cadas International”.

To nie wszystko. Realizatorzy stworzą teledysk do piosenki, która powstanie na potrzeby film. Przed nimi jednak wciąż dużo pracy. Pierwsza kampania promocyjna już w sierpniu.

Więcej o projekcie młodzieży pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
Zainteresowanych odsyłamy na media społecznościowe projektu „Cadas” – Facebook oraz Instagram.

Fot. KS, IK


POWIĄZANE ARTYKUŁY