S3 mają skończyć… za kilka miesięcy

95

Podobno nadgonili, podobno bardzo chcą skończyć, a opóźnienia mogą wynieść… około dwóch miesięcy. Tak przynajmniej twierdzi Lidia Markowska, dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA, komentując opóźnienia na powstającej drodze S3 od Lubina w kierunku Polkowic.

Zdjęcia, które kilka dni temu robiliśmy na budowie drogi S3 wskazują, że jeszcze wiele zostało do nadrobienia…

Jak przypomina dyrektor Markowska, cała inwestycja to 48-kilometrowy odcinek od Legnicy, przez Lubin i Polkowice, aż do Kaźmierzowa. W połowie czerwca mija termin, kiedy cała droga miała zostać oddana do ruchu.

– W tej chwili są dwa warianty wydarzeń – albo oddamy do ruchu odcinek około 35 km, czyli od węzła Legnica Południe aż do węzła Lubin Północ lub w drugim wariancie będzie to krótszy odcinek około 9 km od węzła Legnica Południe do Lubin Południe. Wszystko będzie zależało od tego, czy wykonawcy uda się udostępnić dla ruchu właśnie część węzła Lubin Północ – tłumaczy dyrektor Markowska, jednocześnie zaznaczając, że trwają działania, żeby udał się ten optymistyczny wariant i że sytuacja wyjaśni się w ciągu najbliższych trzech tygodni.

Wszystko przez ogromne opóźnienia, jakie powstały na odcinku z Lubina w kierunku Polkowic. Bo o ile odcinek Legnica-Lubin jest już niemal gotowy, to pozostała część inwestycji jest „w lesie”.

– Wiadomo, że nie zdążą w terminie, natomiast to nie będą opóźnienia kilkuletnie, tylko mówimy tutaj może o dwóch miesiącach. Wykonawca będzie sukcesywnie oddawał do ruchu poszczególne fragmenty tej drogi, nie będzie czekał na zakończenie całego 14-km odcinka. Tak to zadeklarował dyrektor kontraktu tego zadania. Cały czas powtarzam, że to, co się wydarzyło, wynika tylko i wyłącznie z bardzo poważnego sporu, który zaistniał wewnątrz konsorcjum – pomiędzy liderem a partnerem. Dla nas, dla zamawiającego, najważniejsze jest to, że wykonawca cały czas prowadzi działania, aby to opóźnienie zniwelować. To, co się zaczęło dziać na budowie, wskazuje, że takie możliwości są – uważa dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA.

Lidia Markowska wylicza, że bardzo podciągnięte są już prace ziemne, roboty mostowe także są pod kontrolą, kluczowe są teraz roboty bitumiczne. – Ten tydzień pokaże, jak to wszystko się potoczy – podkreśla.

Jak mają się te zapewnienia w odniesieniu do informacji z ubiegłego tygodnia, że GDDKiA zerwała umowę z firmą Salini Polska, budująca drogę ekspresową S8 pomiędzy węzłami Marki i Kobyłka? Tą samą firmą, która buduje wspomniany odcinek Lubin-Kaźmierzów drogi S3. Dla firmy może to nawet oznaczać bankructwo.

– To jest inny kontrakt, inny oddział, nie chcę się w tej sprawie wypowiadać – odpowiada dyrektor Markowska, jednocześnie dodając, że na ten moment, nie widzi podstaw, by do takiej samej sytuacji mogło dojść w przypadku drogi S3.

– Liczę, że z małym opóźnieniem, ale droga zostanie oddana do ruchu. Inny wariant to opóźnienie co najmniej półtora roku – to jest inwentaryzacja, nowy przetarg, nieprzewidziane warunki atmosferyczne – jest wiele uwarunkowań, dlatego, dla nas najważniejsze jest, że wykonawca pokazuje, że chce skończyć to zadanie – podsumowuje Lidia Markowska.

Na dowód, że prace postępują, dyrektor Markowska wskazuje ostatni odcinek budowanej drogi, węzeł Kaźmierzów. – Prawdopodobnie już za tydzień zostanie oddany dla użytkowników fragment węzła Kazimierzów, czyli tego ostatniego węzła, który robi wykonawca opóźnionego docinka. Ruch na jednej jezdni będzie odbywał się w obu kierunkach – dodaje na koniec.

TUTAJ można obejrzeć najnowszą galerię zdjęć z budowanej drogi S3, a tym samym postęp inwestycji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY