Korzystający z drogi między Lubinem a Krzeczynem Wielkim muszą przygotować się na utrudnienia. Właśnie rusza remont trasy od obwodnicy generała Stanisława Maczka do powstającej S3. Od dziś na małym odcinku tej drogi obowiązuje ruch wahadłowy, którym steruje tymczasowa sygnalizacja świetlna.
– Czy te utrudnienia długo potrwają? – pytają nas Czytelnicy, jednocześnie informując, że na drodze między Lubinem a Krzeczynem Wielkim zaczęło się coś dziać.
Okazuje się, że to początek zapowiadanego od jakiegoś czasu remontu. – Dzięki współpracy starosty i prezydenta, wyremontujemy obecną drogę na Krzeczyn Wielki od strony obwodnicy południowej miasta – przypomina Damian Stawikowski, wicestarosta powiatu lubińskiego. – Ta droga to będzie główny zjazd do Lubina z S3. Odcinek ten jest szczególnie ważny dla miasta, również ze względu na dostęp komunikacyjny do powstającej przy tej drodze strefy ekonomicznej – dodaje.
Przetarg na wykonanie tej inwestycji wygrała firma Berger Bau. Umowę z nią powiat lubiński podpisał 18 maja. Dziś rozpoczęły się pierwsze prace. Na razie odgrodzono połowę jezdni na niewielkim fragmencie drogi, tuż obok napisu Lubin, witającego wjeżdżających do miasta. Ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo, a steruje nim sygnalizacja świetlna.
Cały remont ma się zakończyć jeszcze w tym roku.
Choć inwestycja określana jest jako przebudowa, to fragment trasy z miasta, od al. Generała Broni Stanisława Maczka, do węzła drogowego S3 Lubin Zachód, właściwie zostanie wybudowany od nowa. Powstanie czteropasmowa droga, po dwa pasy w obu kierunkach, będzie też nowe oświetlenie i dwa ronda.
Dwie trzecie kosztów inwestycji pokryje miasto Lubin, przeznaczając na ten cel 6,5 mln zł, 3,5 mln zł dołoży również powiat lubiński.
Fot. KS
