Rusza 13. edycja Kultury Dostępnej

213

Lubińskie kino Helios rozpoczyna kolejną edycję cyklu Kultura Dostępna. Widzowie poznają najlepsze, najbardziej cenione polskie filmy w ramach trzynastej edycji projektu. W repertuarze znalazły się filmy premierowe, poruszające dokumenty oraz tytuły, które spotkały się z dużym zainteresowaniem w poprzednich edycjach, w tym wielokrotnie nagradzane „Zimna wojna” oraz „Kamerdyner”.

W repertuarze na najbliższe miesiące pojawiło się wiele nowości, na które bez wątpienia warto zarezerwować czwartkowe popołudnia. 23 maja widzowie zobaczą film „Zabawa zabawa” w reżyserii Kingi Dębskiej z Agatą Kuleszą, Dorotą Kolak i Marią Dębską w rolach głównych. Z końcem czerwca zaprezentowany zostanie natomiast film „Fuga” Agnieszki Smoczyńskiej z popisową rolą Gabrieli Muskały. Aktorka napisała również scenariusz do filmu, za który została nagrodzona Orłami na Festiwalu Filmowym w Gdyni w kategorii „Odkrycie Roku”.

Fanom mocniejszych wrażeń z pewnością przypadnie do gustu długo wyczekiwany thriller „Ciemno, prawie noc” na podstawie powieści Joanny Bator. Alicja Tabor, grana przez Magdalenę Cielecką, po latach wraca do rodzinnego miasta, gdzie jako dziennikarka zmierzy się z zagadkowymi porwaniami dzieci oraz z mrocznymi sekretami własnej rodziny. Ciekawą propozycją jest też „Córka trenera” z Jackiem Braciakiem i Karoliną Bruchnicką o kształtującej się na tle morderczych treningów i sportowych wydarzeń relacji między ojcem i córką. Również dokument „Over the limit” Marty Prus porusza temat poświęceń, jakie wiążą się z wyczynowym uprawianiem sportu, nasuwając przy tym pytanie o koszty psychiczne, stojące za wypracowaniem perfekcyjnego efektu.

Sierpień to miesiąc dwóch ważnych rocznic historycznych. 1 sierpnia, z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zaprezentowany zostanie „Kurier” Władysława Pasikowskiego opowiadającego losy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego „kuriera z Warszawy”. Natomiast 15 sierpnia, w dzień Święta Wojska Polskiego, wyświetlony zostanie „Dywizjon 303. Historię prawdziwą” o bohaterskich wyczynach polskich lotników walczących w ramach Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii.

Cykl Kultura Dostępna ponownie zaprezentuje nominowaną do Oskara w trzech kategoriach „Zimną Wojnę”, widowiskowy film „Kamerdyner”, słodko-gorzkie „7 uczuć” oraz wzruszający obraz „Jak pies z kotem”. Wśród lżejszych tytułów na letnie popołudnia przygotowano kontynuację dobrze znanej z wcześniejszych edycji komedii romantycznej, czyli „Planetę Singli 3”, „Miszmasz czyli Kogel Mogel 3” oraz „Całe szczęście”. 13. edycję Kultury Dostępnej zamknie „Monumentem” Jagody Szelc, która konsekwentnie realizuje kino autorskie i potwierdza wierność swoim artystycznym wyborom.

Jak zwykle seanse odbywać się będą w czwartki o godz. 13 i 18. Bilety kosztują tylko 10 zł.

Na początek, 25 kwietnia, pokazany zostanie film „Underdog”. To historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Na ich podstawie powstał scenariusz autorstwa Mariusza Kuczewskiego. Borys „Kosa” Kosiński (Eryk Lubos) to zawodnik MMA, który jest u szczytu formy. W najważniejszej walce ze swoim największym rywalem Deni Takaevem (Mamed Khalidov) popełnia błąd, który przekreśla jego karierę. Traci wszystko.

Repertuar 13. edycji cyklu Kultura Dostępna:

25 kwietnia – „Underdog”

2 maja – „Over the limit”

9 maja –„Zimna wojna”

16 maja – „Kamerdyner”

23 maja – „Zabawa zabawa”

30 maja – „7 uczuć”

6 czerwca – „Jak pies z kotem”

13 czerwca – „Autsajder”

20 czerwca – „Miszmasz czyli Kogel Mogel 3”

27 czerwca – „Fuga”

4 lipca – „Ciemno, prawie noc”

11 lipca – „Córka trenera”

18 lipca – „Całe szczęście”

25 lipca – „53 wojny”

1 sierpnia – „Kurier”

8 sierpnia – „Planeta singli 3”

15 sierpnia – „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”

22 sierpnia – „Ułaskawienie”

29 sierpnia – „Monument”

Projekt Kultura Dostępna jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest NCK. Szczegółowe informacje oraz repertuar 13. edycji dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.kulturadostepna.pl.


Recenzja filmu „Underdog” Łukasza Maciejewskiego, filmoznawcy, krytyka filmowego i teatralnego

„Underdog” to film w jakimś sensie przełomowy. Nie mamy wielkich sukcesów w kategorii filmów o sporcie, perełki w rodzaju „Arii dla atlety” czy „Piłkarskiego pokera” są wyjątkami potwierdzającymi regułę, że ze sportem polskim filmowcom niekoniecznie było do twarzy. Poza tym, jeżeli już rodzimi reżyserzy sięgali po sportowe gatunki, były to najczęściej piłka nożna (niedawne „Gwiazdy” Jana Kidawy Błońskiego), lub, powiedzmy żużel (wciąż czekamy na przygotowywaną od kilku lat tajemniczą fabułę Doroty Kędzierzawskiej zatytułowaną właśnie „Żużel”). Tymczasem „Underdog” sprytnie, ale i z impetem wchodzi w rzeczywistość sportów, które do tej pory traktowane były po macoszemu. Po „niewinnym” boksie – czas na zawody MMA. Komercyjny sukces „Underdoga” świadczy o tym, że w tym szaleństwie była metoda. To się sprawdziło.

W MMA wszystko wydaje się podkreślone, przesadzone, przekombinowane. Tego wymagają czasy social mediów, Instagrama, shows na żywo. Tradycyjny boks wydaje się przez porównanie sportem dla grzecznych chłopców z dobrych rodzin. W MMA nie może być grzecznie, musi być groźnie. I dlatego nie ma wielkiego sensu zestawiać tego filmu z innymi polskimi tytułami bokserskimi – od legendarnego „Boksera” Juliana Dziedziny z Danielem Olbrychskim z 1967 roku, po „Moją krew” Marcina Wrony. Z tym ostatnim tytułem „Underdoga” łączy wprawdzie odtwórca głównej roli, charyzmatyczny Eryk Lubos, ale nic więcej. Reżyser filmu, Maciej Kawulski zna się dobrze na rzeczy, jest przecież jednym z założycieli federacji KSW, na branży zna się zatem jak mało kto. I to w filmie zdecydowanie widać. Myślę nie tylko o dobrze zainscenizowanych scenach samych zawodów, ale także konstrukcji scenariuszowej. To autentyk, nie podróbka. „Underdog” zgrabnie wpisuje się w konwencję amerykańskiego kina sportowego z „Rockym” i „Creedem” na czele. Wprawdzie sam schemat obsadzenia Lubosa w roli upadłego gwiazdora który z wolna odbudowuje nadwyrężoną reputację i zestawienie aktora z Mamedem Chalidowem, od początku wydaje się dosyć oczywisty, podobnie jak ustawienie sił obu rywali, ale jednak – może przede wszystkim dzięki talentowi Lubosa – udaje się twórcom w sparingu osobowości aktorskich ze sportową, wygrać coś naturalnego i prawdziwego. Runda niezłego kina.


POWIĄZANE ARTYKUŁY