Trwa akcja ratownicza w kopalni Rudna. Od kilkunastu godzin ratownicy poszukują ostatniego z górników, po wczorajszym silnym wstrząsie. Na razie nie jest znana lokalizacja zaginionego.
— Pod ziemią jest sześć zastępów ratowników z ciężkim sprzętem — powiedziała nam przed chwilą Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor ds. komunikacji KGHM Polska Miedź.
Jak dodała, obecnie hospitalizowanych jest czterech pracowników i „nie ma niepokojących informacji” na temat ich stanu.
Przypomnijmy, do silnego wstrząsu w ZG „Rudna” doszło wczoraj tuż przed godz. 14 na oddziałach G2 i G1. Była to tzw. górnicza siódemka. W rejonie zagrożenia znalazło się 32 górników. Siedmiu z nich udało się wydobyć na powierzchnię już na początku akcji. W miarę upływu czasu ratownicy docierali do kolejnych poszkodowanych. Nadal poszukują jednego pracownika.
AKTUALIZACJA. Akcja ratownicza zakończyła się sukcesem. Więcej przeczytacie TUTAJ.